Nikon Coolpix L12
Posiadam Aparat od kwietnia ubiegłego roku i jeśli moge wymienić dobre jego strony to niewielkie rozmiary aparatu, łatwość obsługi, ładne kolory zdjęć.
Główny problem to (bynajmniej w moim aparacie)problemy z ustawieniem ostrości.Zdjecia wychodzą niewyraźne albo zypełnie rozmazane.W piątek odebrałam go z serwisu naprawczego gdzie podobno wymienili obiektyw, jednak problem niestety nie został rozwiązany.Odkryłam natomiast że w momencie kiedy aparat zaczyna łapać ostrość a nawet w momencie kiedy pokazuje sie magiczna niebieska kropka obraz rusza sie na boki, występują jakieś drgania, które jak podejrzewam są przyczyną właśnie tego że zdjęcia są zamazane i niewyraźne.Dodam że sprawdzałam to ustawiając aparat na biurku, więc nie ma mowy o drganiach zewnetrznych.Jednym słowem mały bubel za spore pieniądze
Stasia 2008-03-03 15:37
Nikon Coolpix L12
Witam.Posiadam ten kompakt od pol roku i nie mam zadnych zastrzerzen co do niego.Wytrzymaly maly aparacik (Upadl pare razy przez przypadek ale nic mu sie nie stalo co przypusczam ze w przypadku sony albo olympusa taku upadek zakonczyl by sie trwalym uszkodzeniem.Jakosc filmow jest bardzo dobra jak na kompakt i do tego duza ilosc trybow rozdzielczosci w jakiej chcemy nagrywac filmik oraz jak juz ktos podkreslil nagrywa filmiki w formacie AVI czyli mozna je odrazu odtworzyc na kompie nie bawiac sie w jakies konwektorowanie.Do trybu makro nie mam zadnych zastrzearzen jak rowniez system do rozponawania twarzy dziala znakomicie.Posiada duzo trybow ustawaianych w zaleznosci od warunkow (np.Zdjecie pod swiatło,tryb nocny,snieg).Co do dlugiego ladowania lampy blyskowej to sie zgadzam ze jest dlugi czas ale lampa daje bardzo mocne swiatlo i przez to zdjecia noca wychodza wysmienicie.Takze naprawde polecam ten aparat.Wart swojej ceny !!
maciej 2008-02-29 20:26
Nikon Coolpix L12
Aparat Nikon Coolpix kupiłam w czerwcu 2007 i początkowo byłam bardzo zadowolona ze zdjęć jakie robił. Problemy zaczęły się po 2 miesiącach jego użytkowania. Poprostu zaczął "rozmazywać" zdjęcia wykonywane w ruchu. Nie pomagało BSS, redukcja wibracji nawet przestawienie trybu na "SPORT". Po ostatniej (styczniowej) sesji fotograficznej, z której większość zdjęć nie nadawała się do wydrukowania, postanowiłam oddać aparat do serwisu. Teraz czekam na odpowiedź.
Ps.
Jeśli chodzi o to powolne załadowanie lampy po zrobieniu zdjęcia to mam ten sam problem.
Magda 2008-01-25 13:59
Nikon Coolpix L12
no wiec moj aparacik mam 4 miesiace.zgrabny maly zaskakujaco latwy w obsludze.jest to moj drugi aparat cyfrowy i chyba nie ostatni.zamierzam go zmienic bo sie na nim zawiodlem.jakosc zdjec jest na nizernym poziomie,mialem nikona coolpix7600 i robil zdjecia o niebo lepsze.owszem nie mozna wymagac wiele od kompaktu.jako ogul to jest to dobry aparat na prezent na pierwsza komunie.nie polecam wymagajacym.jako marke nastepnego aparatu to chyba wybiore kodak bo za te grosze co sie sprzedaja to chyba nic nie ma lepszego na rynku.jak ktos chce podyskutowac to zapraszam.a tak to mam pytanko dla uzytkownikow-ile zajmuje pamieci jedno foto z maksymalna rozdzielczoscia?moj ma ok 1.3-2mb i uwazam ze to cos malo.
darek 2007-12-01 15:43
Nikon Coolpix L12
Witam. Aparat oferuje bogate możliwości jak na kompakt. Zdjęcia makro również imponujące mino ze aparat łapie ostrość od 15cm to jednak VR i zoom to znakomicie rekompensuje. Jedyny minus to 2 martwe pixele na matrycy w moim egzemplarzu, słabo widoczne i do skorygowania. Jakośc wykonania doskonała (nie uwzględniając matrycy) aparat doskonale leży w dłoni i pozwala sie obsługiwać jedną ręką. Duży plus to ilość zdjęć na komplecie akumulatorków (2500mAh~300zdjęć) dodatkowo monitor sie przyciemna po 5 sek bezczynności i wyłącza po ustawianym czasie - oszczędza to energię. Zdjęcia są dobrej jakości choć w rzadkich przypadkach można dostrzec winietowanie. Zaletą jest także opcja formatu zdjęć 16:9. Filmy b. dobrej jakości i to w dodatku w formacie AVI.
mareqm 2007-06-06 23:24
Nikon Coolpix L12
Witam!
Krótka recenzja. Jestem amatorem. Wcześniejsze doświadczenia z aparatami to analogowe lustrzanki.
Jest to pierwszy mój kompakt cyfrowy, chociaż już wcześniej robiłem zdjęcia cyfrówkami (Pentax, Sony).
Posiadam go 3 tygodnie i zrobiłem około 300 zdjęć. Nikon L12 to w pełni zautomatyzowany kompakt nieposiadający manualnych ustawień. Jak na swoje nieduże wymiary i wagę to bardzo dobrze leży w dłoniach. Menu i obsługa jest bardzo prosta. Kilkanaście trybów tematycznych ułatwia fotografowanie. Podstawą zakupu tego aparaciku była stabilizacja obrazu i muszę przyznać, że działa bez zarzutu. Zdjęcia wychodzą ostre. Dobra jakość zdjęć robionych w ciemnych pomieszczeniach. Silna jak na kompakt lampa błyskowa ale długo się ładuje po zrobieniu zdjęcia (kilka sekund). Niestety nie posiada wizjera optycznego co w dni słoneczne może stanowić problem z kadrowaniem (coraz więcej małych aparatów nie posiada go).
Nie wiem jaka jest jego niezawopdność bo mam go krótko ale wykonanie jest bardzo dobre (ja mam wersję czarną). Napewno niezbędne są akumlatorki.
Podsumowując subiektywnie to bardzo dobry aparacik za niewysoką cenę (zapłaciłem 650zł).
Amator 2007-05-23 12:28
Nikon Coolpix L10
No więc zakupiłem ten aparat sugerując sie opiniami przeczytanymi tutaj.Posiadam Casio ZX50,Toshiba PDR 20,Minolta 323 i jakiś Medion który ma mój syn.Jako,że nie potrzebuje jakiegoś wielkiego cacka ,postanowiłem zakupić nikona ze wzglądu na to iż robi zdjęcia w rozdzielczości 1024x768 które od razu mogą służyć bez obróbki do ogłoszeń.Stwierdzam ,że mogę porównać go jedynie do mediona zakupionego 2 lata temu.Jakość wykonania i typ plastiku to totalne dno,wyświetlacz nieostry i tandetny,menu nieintuicyjne(jeśli miałeś już kilka ,lub kilkanaście cyfrówek to tu musisz uczyć się od nowa).Baterie w zestawie wystarczyły na zrobienie 15 zdjęć.Podłaczając aparat kabelkiem USB(w zestawie)komputer nie widzi go jako dysku.Trzeba na każdym kompie instalować oprogramowanie albo korzystać z czytnika kart.Brak akumulatorków i ładowarki w zestawie.Po dwóch dniach użytkowania(mimo delikatnego obchodzenia)pojawiły się rysy na obudowie.
A teraz jakość zdjęć.
Zrobiłem około 1000 fotek.Jakość jest porównywalna tylko i wyłącznie z medionem,czyli w dzień jako tako .Porównując go z 5 letnią minolta,z 5 letnią toshibą i z 3 letnim Casio oswiadczam ,że ten nikon to tragedia.Ja robie zdjęcia aut do ogłoszeń internetowych i uważam ,że ich jakośc dyskwalifikuje ten aparat.Lepszym rozwiązaniem jest zakup uzywanego aparatu niż kupywanie takiego szmelcu.
Ps:posiadałem kilka lat temu aparaty sony P-52,P-72,P-92 które mozna kupić od 150 do 300zł .Mimo iż są duże to jednak zdjęcia robine nimi są o kilka klas wyżej od tego modelu nikona.Do obsługi tych wszystkich apartów opisanych wyżej nie potrzebujesz instrukcji mimo iż menu jest w jezyku angielskim,natomiast temu nikonowi nawet polskie menu nie pomaga.Po prostu po pół godziny od rozpoczęcia rozpracowywania go masz ochotę uderzyć nim o podłoge.
Jak cię nie stać na aparat za 600zł to za 250zł lepiej kup używany ale wyższy model.
paweł 07. luty 2008 r.
Nikon Coolpix L10
Kupiłem ten aparacik miesiąc temu. Chciałem coś lepszego za około 1500-1800 zł, ale małe wymiary przekonały mnie do tego aparatu, a także fakt, że cyfrówka to cyfrówka, nie mająca porównania do lustrzanki, gdzie sama wielkość matrycy mówi sama za siebie... Z aparatu korzystam okazyjnie, nie jestem fotografem i nie latam z kwiatka na kwiatek w trybie makro fotografując małe żyjątka, ani nie siedzę rano i wieczorem przy fotografowaniu wschodu i zachodu słońca :) Aparat ogólnie polecam, choć sprawę oprogramowania do L10 pozostawiam bez komentarza... Nie będę się rozpisywał co do jakości zdjęć, ale ogólnie w różnych warunkach spełnia oczekiwania. Jakość filmów (z dźwiękiem) OK doskonale łapie obraz, w słońcu i w przyciemnionych miejscach. Brak możliwości używania zoomu optycznego podczas filmowania (tylko przed nagrywaniem można ustawić), oprócz 2 lub 3 razy cyfrowego, który jest jak wiadomo do niczego :D Wielkość nagrania zależy od karty pamięci, przy zapełnionej karcie, mogą powstać problemy z nagraniem filmu w największej rozdzielczości i jakości, związane prawdopodobnie z małą ilością przeznaczonej na nagranie pamięci, należy wówczas, przestawić wielkość i jakość na mniejszą... Aparat oceniam na 10, ale przez baterie "paluszki" odejmuję 1 punkt, gdyż firma Nikon, tłumaczy zastosowania takich baterii jako ogólnie dostępne, ale zwykłe baterie AA i alkaliczne nieoznaczone jako AA R6 nie dają sobie rady z działaniem aparatu, co pewnie jest problemem użytkownika: "Viser" - baterie są poprostu za słabe! a dostanie w nagłej sytuacji szybko AA R6 alkalicznych w najbliższym sklepie graniczy z cudem... więc warto zaopatrzyć się wcześniej w dodatkowe akumulatorki. Na koniec chciałbym zaznaczyć dla osób, które już wypowiedziały się na temat aparatu przede mną, że nie rozumiem o co Wam chodzi z tym małym zoomem optycznym w tym aparacie. Zoom optyczny 3 x to standardowy i zarazem maksymalny zoom w takiej klasie aparatu i cenie (i wielkości)!!! Nie wiem skąd to przekonanie, ale ktoś chyba kupił sobie pierwszą w życiu cyfrówkę, bo tak to można insynuować... Mam tylko jeden problemik, a w zasadzie pytanie, jak wyzerować wartość zrobionych fotek, aby były zliczane od zera a nie od czasu zrobionego pierwszego zdjęcia? Nie wiem, może było to opisane w instrukcji, nie czytałem, bo obsługa zapoznania się z całym aparatem zajęła mi około 5 minut :ppp więc nie jest on skomplikowany przynajmniej dla mnie, ale w takim samym czasie rozpracuję 40 przycisków do sterowania różnymi funkcjami itp itd w nowym BWM 7 więc to już zależy od tego jak kto się szybko uczy :-)))
David 16. maj 2007 r.
Nikon Coolpix L10
Kupiłem ten aparacik żonie na urodziny. Polecił mi go sprzedawca w sklepie " nie dla idiotów" (jedyny sprzedawca z konkretną wiedzą jakiego spotkałem do tej pory w tych sklepach). Podszedłem do tego z duuuużym dystansem, ale pomyślałem, że dla kobiety powinien być "do opanowania". Sam jestem trochę bardziej zaawansowanym "pstrykaczem" i robię zdjęcia na D200. Po pierwszych zrobionych przez żonę zdjęciach gdy wyświetliłem je na ekranie, byłem naprawdę zdziwiony. Aparat robi naprawdę przyzwoite zdjęcia. W oświetleniu dziennym jest bardzo dobrze, przy lampie jest gorzej, ale to w końcu jest sprzęt dla amatorów. Mały zoom jest największym moim zdaniem mankamentem tego aparatu ale przy takiej cenie, patrząc na jakość zdjęć myślę, że są to dobrze wydane pieniądze, no i aparat ma to co jest w tego typu sprzęcie najprzydatniejsze. Możliwość włączania i wyłączania lampy błyskowej na żądanie i dość dobry tryb makro. Generalne do użytku domowego mogę go z czystym sumieniem polecić.
Zgredek 11. maj 2007 r.
Nikon Coolpix L10
Witam.
Kupiłem go w prezencie na komunię, ale przed „wręczeniem” zrobiłem nim parę zdjęć.
Aparat robi bardzo ładne zdjęcia w dzień. Wieczorem, jak już było mało światła, na automacie wychodziły za ciemne, a po przełączeniu w tryb nocny, na ekranie aparatu były do przyjęcia. Po oglądnięciu ich na 17” ekranie w pełnej rozdzielczości „tragedia” straszny szum, ale odbitki 15x10 powinny być dobre. Jak na aparat za te pieniądze (413 zł) i tak nieźle.
Zdjęcia w trybie makro bardzo ładne, choć czasami ma kłopot z ustawieniem ostrości.
W pomieszczeniach dobrze sobie radzi i poprawnie dobiera siłę błysku lampy. Zdjęcia są ostre i prawidłowo naświetlone.
Aparat jest mały, zgrabny, materiały z którego jest zrobiony robią dobre wrażenie. Menu proste i łatwe w obsłudze. Wyświetlacz dobrej jakości, choć w pełnym słońcu trochę słabo widać. (Kolega ma Sony H2 – wg. mnie czytelniejszy jest LCD Nikona). Filmów nie kręciłem. Po tych testach jestem zadowolony z dokonanego zakupu i myślę, że jego właściciel też będzie.
Andrzej 28. kwiecień 2007 r.
Nikon Coolpix L10
Witam wszystkich. Szczęśliwym posiadaczem NIKONA L19 jestem jakies 3 miesięce. Przez ten czas przetestowałem w nim wszystko co możliwe. Zdjęcia super, wideo z dźwiękiem dobre. Bardzo ciekawe i funkcyjne tryby automatyczne. Auto Fokus działa dobrze - szybko ostrzy w różnych warunkach. Bardzo oszczędny w poborze prądu. Zdjęcia ostre i wyrażne. Mały zgrabny i poręczny. Jak dla amatorów fotografi cyfrowej to wyśmienity. Polecam. Jedyny mankament jaki odnotowałem to delikatna klapka od baterii - luźna i nieszczelna.
wiktoras5 2007-10-03 19:49
Nikon Coolpix L10
Bardzo dobry aparat. Służył mi wiernie w wielu dalekich wyprawach. Nie straszny mu mróz, ani upał. Jego moc przewyższa jedynie jego niezawodność. Nigdy się na nim nie zawiodłem, choć mogłem, naprawdę. Wierzcie mi, polecam go wszystkim amatorom fotografi oraz profesjonalnym fotorafom. Każdy znajdzie w nim to czego szuka. Chociaż jestem wybredny, muszę przyznać że ten cudowny aparat to prawdziwe dzieło sztuki i nauki, wykorzystujące najnowsze technologie przetwarzania informacji cyfrowej (system zero-jedynkowy tzw. binarny). Naprawdę, nie jestem w stanie pojąć jak w takim małym urządzonku może drzemać tak wielka moc i funkcjonalność. Jest dosyć kosztowny ale wart uwagi ze względu na powyższe argumenty. Serdecynie polecam - Igor
Igor 2007-11-17 16:30
Nikon Coolpix L10
Witam. Jestem amatorem zdjęć, aczkolwiek sporo o fotografii wiem. Mam Fuji S5600 ale nie będe do niego porównywał bo to aprat zupełnie innej klasy. Kupiłem Nikona w sklepie internetowym dokupiłem akcesoria i wyszło mi 312 zł. Chciałem mieć mniejszy aparat żeby cały czas mieć go przy sobie jak telefon.
Pierwsze wrażenie jest dobre: wygląd ciekawy, lcd OK wykonanie bardzo dobre. Włącza się szybko, ale zoom optyczny nieco za szybki i trudno go dobrze sprecyzować.
Obsługa jest niezła, aczkolwiek nie ma prawie ustawień manualnych, jest kilka ustawień kolorów.
Przy zdjęciach w pomieszczeniach bez lampy szumy są znaczne, zdjęcie jest czasem czerwonawe, na stabilizację nie ma co liczyć a wykrywanie twarzy ma duże problemy.
Lampa trochę za mocna bez żadnych ustawień.
Przy gorszej pogodzie sumy są znaczne... :( I trzeba mieć dobrą ręke żeby zrobić ostre zdjęcie....
Jakość zdjęć trochę mnie zawiodła i czasem gdy przeglądam zdjęcia wiele z nich jeswt wręcz tragiczna i nie do odratowania nawet dla najlepszego photoshopa... Możliwe że to moje oko się przyzwyczaiło do lepszych zdjęć, a dal zupełnych amatorów są one niezłe, ale ostrzegam tych bardziej zaawansowanych!
Przy dobrej pogodzie niestety zdarza mu się notorycznie prześwietlać nie tylko niebo ale takrze twarze i nawet całe zdjęcia. Wykrywanie twarzy przy dobrej pogodzie działa dobrze, i ogólnie zdjęcia są ostre.
Ogólnie mam mieszane uczucia co do aparatu... Dla mniej zaawansowanych może być, ale jeśli ktoś szuka aparatu który moze wszędzie nosić za miast wiekszego to nie polecam.
Adam 2008-03-29 19:23
Nikon Coolpix L10
Kupiłem ten aparat na urodziny swojej ukochanej. Kilka dni mogłem go potestować zanim oddałem go w jej ręce. Sam posiadam Samsunga L60 (swoją droga świetny aparat w rozsądnej cenie) wiec moja opinia bedzie nacechowana porównaniami... Zapłaciłem za niego 444 z kartą SD 1GB. Była to wtedy cena bardzo okazjonalna. Moim zdaniem jest to naprawde fajny aparacik do domowego amatorskiego użytku. Jak wszystko posiada swoje plusy i minusy. Nie będe zagłebiał sie w specyfikację techniczną, bo jest ona ogolnie dostepna, wyraże jedynie swoje SUBIEKTYWNE opinie.
NA PLUS:
- zdjęcia i filmy (z dzwiekiem) jak na tą klasę naprawdę super, zarówno w terenie jak i w pomieszczeniach...
-bardzo latwe i przejrzyste menu także w jezyku polskim,
- ciekawe tryby i programy, m. in. panorama (cego w moim L60 brak), kolory (b and w, sepia, itp) zdjęcia seryjne (do 16 w serii)... oraz wszystko to co kompakt powinien mieć...
- ergonomiczny i poręczny kształt - wszystko na miejscu,
NA MINUS:
- bardzo szybki i dość głośny zoom... o ile dzwiek specjalnie nie przeszkadza to czyłość i pedkosc zoomu wymaga dużej koncentracji :)
+/- :
- plastikowa obudowa - chciało by się mieć aluminiową :) ale do jakości plastiku i wykonczeń nie można sie przyczepic.
- wyswietlacz 2cale - mógł by być wiekszy ale jeżeli chodzi o mnie to wystarczy...
Nie jest to Nikon F80 tylko domowy kompakcik i jako taki spisuje sie ponadprzeciętnie. Szczerze POLECAM.
wltr 2007-04-23 16:31
Nikon Coolpix S700
Bardzo dobry aparat. Służył mi wiernie w wielu dalekich wyprawach. Nie straszny mu mróz, ani upał. Jego moc przewyższa jedynie jego niezawodność. Nigdy się na nim nie zawiodłem, choć mogłem, naprawdę. Wierzcie mi, polecam go wszystkim amatorom fotografi oraz profesjonalnym fotorafom. Każdy znajdzie w nim to czego szuka. Chociaż jestem wybredny, muszę przyznać że ten cudowny aparat to prawdziwe dzieło sztuki i nauki, wykorzystujące najnowsze technologie przetwarzania informacji cyfrowej (system zero-jedynkowy tzw. binarny). Naprawdę, nie jestem w stanie pojąć jak w takim małym urządzonku może drzemać tak wielka moc i funkcjonalność. Jest dosyć kosztowny ale wart uwagi ze względu na powyższe argumenty. Serdecynie polecam - Igor
Igor 2007-11-02 18:59
Nikon Coolpix S700
Od kilku dni jestem posiadaczem S700.
Nadmienie ze używałem już 2 kompaktów Afgy i Premier. Obecnie używam lustrzanki Canon 300D. W doskoku miałem doczynienia z Olympusem miju 300 oraz 510UZ. Wiec porównanie mam.
Pierwsze po włączeniu co rzuciło mi sie w oczy to grupa pikseli świecaca po lewej stronie wyświetlacza (jak to przeszło kontrole jakości !). W instrukcji jest jak wół napisane że "Monitor może zawierać kilka pikseli, które zawsze się świecą lub, które się nie świecą. Jest to typowe dla wszystkich monitorów TFT LCD, tym samym nie oznacza to usterki czy nieprawidłowego działania. Nie będą one widoczne na obrazach zarejestrowanych za pomocą aparatu."
Fajnie ! ale u mnie okazuje się ze usterka jest poważniejsza i na każdej fotce jest biała plamka z zieloną obwódką; znaczy śie matryca. No tak czepiam się bo to wada fabryczna i czasem sie zdarza. Niech i tak będzie.
Czytając dalej instrukcje dowiedziałem się ze po podłączeniu zasilacza nie można aparatu zamocować na statywie po gniazdo jest tak usytuowane.
Też fajnie bo chcąc zrobić zdjęcia poklatkowe trzeba aparat zamocować na statywie i zasilacz musi być podłączony bo akumulator w tym modelu wytrzymuje dość krótko (ok 150 zdjęć 50% z lampą) co wystarcza na zrobienie ok. 5 sek. filmu poklatkowego na akumulatorze; wiec zasilacz trzeba podpiąć tyle że będziesz aparat trzymał w rękach lub podeprzesz go książkami lub plasteliną np. gdy chcesz zrobić 1800 zdjęc poklatkowych (max możliwości). No to teraz trochę pozytywów. Aparacik ten wybrałem nie dla dużej matrycy ale właśnie dla rozbudowanego trybu zdjęć poklatkowych, filmu poklatkowego klatki od 30s do 60 min czego można ze świecą szukać wsród innych aparatów kompaktowych i nie tylko ! Poza tym aparacik jest mały i zgrabny ma metalową obudowe no i w miare szybki (w porównaniu do leciwego 300D, S700 jest wolniejszy zwłaszacza autofokus no ale tak nie można porównywać kompakt-lustrzanka). Genaralnie jak na 2 dni używania to dużo. Jest sobota i mam nadzieje że w poniedziałek wymieną mi go bez problremów na aparat bez wady, jęsli matryca będzie już dobra to jestem w stanie zaakceptować inne uroki konstrukcyjne. No tak jeszcze na koniec wyskoczył mi "Błąd systemowy" i aparat zawiesił się teraz gdy chciałem zrobić zdjecie przez okno. W instrukcji pisze że w takiej sytuacji należy wyjąć i włożyć akumulator - pomogło. Mam nadzieję że to mi tylko trafił się taki egzemplarz. Dam znać jak sprawa się zakończy.
Pozdrawiam BP
P.S. Generalnie Nikon to porządna i profesjonalna firma.
Bartekbp 2008-02-23 11:36
Nikon Coolpix L11
Posiadam ten aparat od kilku tygodni.
Posiadam też Canona S3IS z którego jestem bardzo zadowolony. Ale tu pisze o L11
Kupiłem go dlatego ze potrzebowałem czegoś małego, co mieści się w kieszeni i dzięki temu można go mieć zawsze przy sobie i robić zdjęcia zawsze gdy zobaczę coś ciekawego a nie tyko jak zaplanuje robienie zdjęci i wezmę ze sobą torbę fotograficzną.
I jak na tę klasę aparatu nie ma co narzekać.
Robi dobre zdjęcia w typowych warunkach: słoneczny lub lekko pochmurny dzień na dworze, zdjęcia w pomieszczeniach, kręci całkiem niezłe filmiki o długości ograniczonej tylko pojemnością karty !! itp. i nic więcej nie można od aparatu tej klasy wymagać !!
Śmieszą mnie komentarze typu - fajny ale nie ma tego czy tamtego.
Z aparatem jest podobnie jak z samochodem:
Jak ktoś chce mieć szybki samochód to kupuje np Ferrari,
jak chce komfortowy to kupuje np Mercedesa S.
A jak ktoś chce mieć samochód mały i tani to kupuje Malucha.
Ale nikt od malucha przecież nie wymaga żeby był szybki, komfortowy, a do tego super wyposażony !!
Więc nie oczekujcie od niego że będzie robił super zdjęcia pod słońce, w nocy, nie oczekujcie szybkostrzelności choć moim zdaniem ok 2 klatki/s to jak na ta klasę aparatu przyzwoity wynik.
Jeśli potrzebujecie aparatu który robi super fotki w każdych warunkach to niestety musicie kupić Ferrari lub Mercedesa (lustrzankę + kilka obiektywów)
Grzegorz 2008-03-04 16:10
Nikon Coolpix L11
Bardzo poręczny i intuicyjny malutki aparat kompaktowy. Robi świetne zdjęcia przy dobrym oświetleniu, przy słabszym bez lampy błyskowej nalezy troche popracować. Tryby tematyczne i rodzaje balansu bieli spisują się bardzo przyzwoicie a ich zmiana jest intuicyjna. Kręci dobre filmy. To co mnie najbardziej zaskoczyło to jakość zdjęć nocnych/o zmierzchu/świcie-koniecznie wykonywanych na statywie lub podstawace. Jak na kompakt - wyśmienita. Gdy się pozna jego możliwości i ograniczenia umożliwia wykonywanie naprawde dobrej klasy zdjęć -jak na aparat tej klasy. Posiada wyraźny monitor LCD na którym bezproblemów można dokonać selekcji zdjęć nieostrych, używajac do tego przybliżeń.
/Poprzedni sprzęt Cannon A75
Posiadam też do dyspozycji Kodak'a DX7590 i musze przyznać, iż Nikon L11 wygrywa z nim w przedbiegach, znakomitą poręcznością i jakością obsługi.
Cerebral 2007-09-22 21:24
Nikon Coolpix P50
Mam Sony W12(1) i z tym najczęściej będę porównywał.
Dziecko upuściło na obiektyw i zdjęcia są nieostre dlatego kupiłem nowy.
1,5 miesiąca temu w fotojoker za 695 zł. teraz w sferis 550zł
Zależało mi na szerokokątnym obiektywie i bateriach paluszkach. Znalazłem oprócz Nikona. Ricoh Caplio GX100 na 2 małe paluszki. Więc wybór właściwie zerowy.
Cóż pierwsze wrażenie negatywne:
Słabe ostrzenie zdjęć 50 procent przy zbliżeniu jest rozmazana. W sony 80procent nieostrych. Natomiast te 20 procent zdjęć było naprawdę żywych z głębią.
Natomiast Nikon bardzo zmiękcza dając efekt rozmycia i dużej ziarnistości. Całą sytuację ratuje większa matryca 8 mpi.
Małpka Nikona 3200 jak do tej pory chyba najlepszy długo ładował lampe i ten przy słabszych bateriach również. Przy Sony dużo szybciej.
Jakość filmów całkiem dobra bez możliwości zbliżeń x2 cyfrowo ale jakość jest do kitu.
Data albo elektroniczna vr-Stabilizacja obrazu. Nikon musiał nad tym bardzo długo myśleć. Bo po co komu data na zdjęciach na filmach w ogóle nie ma. W końcu to aparat dla profejonalistów;))) ogromny minus
Z datą również nie można pstrykać zdjęć sportowych itp.
W tej chwili zdecydowanie lepiej ostrzą aparaty Sony co do Panasonica lumixa nie mam porównania.
Stabilizacja jest do bani Zdecydowanie lepszą stabilizację mają Lumixy.
W moich dłoniach żle leży jest nie wygodny. Trudno operować jedną ręka czasami niechcący się np wyłączy.
W filmach niby nie ma ograniczenia do kart ale jest 8GB karta nagra 1g 2min. czyli tyle co na 4 GB. Później można jeszcze raz aż do zapełnienia karty.
A do tego ich USB wejście muszą mieć inne bo jak inaczej w końcu Nikon- czymś muszą się wyróżniać ajk nie lepszymi zdjęciami to chociaż wtyczkami.
Długo trwa przesyłanie danych z aparatu na komputer ale jest to związane z większą ilością danych.
Jakość zdjęć w najlepszej rozdzielczości jest taka sobie ale w końcu to małpka.
zdj w Sony 2MB Nikon 2,1-2,4MB Przy większej matrycy podobna wielkość zdjęcia to może oznaczać że Sony Mniej kompresował a co za tym idzie lepsze zdjęcia.
Pasek na rękę tandeta wziąłem z Sonego.
Kiepskie LCD
Odradzam Kupno Nikona P50
Mam nadzieję że chociaż trochę pomogłem w doborze dobrego aparatu.
Pozdrawiam Sławek.
sf20 2008-02-08 14:24
Nikon Coolpix P50
Aparat posiadam około 1.5 tygodnia. Wykorzystuje go amatorsko w domu, na wyjazdach w plener. Jakość zdjęć oceniam na 4/5. Nawet przy większych czułość można wykonać zdjęcia z akceptowalnym poziomem szumów (powyżej ISO800 raczej nie ma sensu). Dobra kontrola ziarnistości - co daje w efekcie dobrą ostrość. Większość fotek wykonałem w trudnych warunkach oświetleniowych. Przy większym zoomie aparat ma problemy z ustawieniem poprawnie ostrości. Balans bieli działa dość poprawnie, chodź przy świetle żarowym warto skorzystać z trybu dla światła żarowego. Jest także możliwość dokonania korekty balansu bieli za pomocą opcji pomiaru natężenia światła na białej kartce. Aparat posiada tryby: automatyczny, P - czyli automatyczny z możliwością ustawienia czułości, balansu bieli, redukcji szumów, kontrastu (3 kroki), wyostrzania (możliwość wyłączenia, auto lub w 3 krokach własna), saturacja (3 kroki), M - pełny tryb manualny (dla bardziej zaawansowanych). Można także wybrać predefiniowane tryby poprawy jakości fotografii. Bardzo ciekawą opcja jest D-Light która rozjaśnia ciemne miejsca fotografii (dość przydatna). Na plus zasługuje także ergonomia wykonania - intuicyjne rozmieszczenie przycisków. Również jakość wykonania stoi na wysokim poziomie - nic nie skrzypi, obudowa dobrze spasowana, metalowy uchwyt na pasek. Czas wysunięcia obiektywu ok. 2s.
Wcześniej posiadałem kompakt analogowy oraz cyfrowy Cronos MT415. Jeśli chodzi o jakość zdjęć to na + wychodzi Nikon P50 szczególnie w kiepskich warunkach oświetleniowych, brakuje natomiast histogramu w czasie rzeczywistym (można go ustawić tylko podczas przeglądania zdjęć), zakres ustawiania przesłony też jest mały (tylko dwie wartości 2.8-5.6), odwzorowanie barw określam jako poprawne – zależy od warunków oświetleniowych, lampa czasem lekko przepala zdjęcia, bardzo dobra redukcja czerownych oczu (może trochę zawieść przy całkowitej ciemności), brakuje trochę trybu półautomatycznego np. tylko z preselekcją przesłony lub czasu otwarcia migawki. Dużą zaletą jest też obiektyw szerokokątny od 28mm (dla formatu małoobrazkowego). Czas pracy na bateriach - Sanyo eneloop 2000mAh – ponad 100 zdjęć i kilka filmików (częste zmiany ustawień oraz przeglądanie zrobionych fotek). Dość wolne kopiowanie zdjęć z wbudowanej pamięci (52MB) do komputera – u mnie wynosiła średnio 700-800kB/s. Wyświetlacz ma przeciętną rozdzielczość ale w porównaniu do MT415 to rewelacja? - możliwość ustawienia 5 stopni jasności. Stopień kompresji można ustawić w 3 krokach – Basic, Normal oraz Fine. W trybie Normal objętość fotografi wynosi średnio 1.5MB (0.9-1.6MB), w trybie Fine około 2.3MB (2-2.6MB).
xinng 2008-01-27 23:58
Nikon D80
Mam D80 od kwietnia. Zrobilem 10 tys. zdjęć. W sobotę zauważyłem, że na fotach robionych przy czułości ISo 400 i większej w środku kadru mam dość spory biały - czerwony (w zależności od tła) punkt.
Okazało się, że to tzw. hot piksel, nie jeden a kilka w kupie.
OK. da się to wyeliminować przez mapowanie matrycy, ale teraz zaczyna się najlepsze: można to zrobić tylko w serwisie w Warszawie. Wiecie ile próbowałem się tam dodzwonić pod numery podane na oficjalnej stronie nikona? 2 dni po 6 godzin!!!
aparat wysłałem do naprawy. od tego, kiedy go dostanę zależy przyszłość tego aparatu w moich rękach i moje kolejne zakupy.
Wcześniej pracowałem na Olympusie E500 i muszę powiedzieć, że to był bardzo dobry aparat, choć powolny i dziś już technologicznie odstawał. Po przesiadce na D80 stwierdzam, że to także dobry aparat. Oceniam go na 7 w dziesięciopunktowej skali. Ma niestety spore szumy a plastikowa obudowa przy foceniu w upał, gdy ręka się poci, jest bardzo nieprzyjemna i grozi wyślizgnięciem się aparatu. Świetny AF i bardzo niskie zuzycie prądu, które pozwala zrobić 800 fotek na jednym ładowaniu. Plus to również karty SD.
Minus, cholernie drogie obiektywy.
A największy minus to to, że matryca wypluła bad pixele po niespełna 10 tys. zdjęc!!! skandal!!!
No i ten serwis, ktory jak na razie oceniam na 1 w skali do 10.
jam_łasica 25. lipiec 2007 r.
Nikon D80
teraz jest niewiele droższy od Canona 400D, a znacząco lepszy. jak ktoś chce mieć za 4500zl aparacik z dobrym szkłem i szybką kartą pamięci, do zaawansowanego wykorzystania amatorskiego to z pewnością jedna z najlepszych decyzji. Brak stabilizacji obrazu?? a najlepsi fotografowie z niej korzystaja?? chyba nie koniecznie - nauczcie sie dobrze ustawiac do zdjecia i tyle - d80 mozna spokojnie robic ostre foty do 1/20 sek (na Sigmie 17-70 DC Macro). a jak ktos koniecznie musi mieć to się kupuje obiektyw ze stabilizajca, która działa milion razy lepiej niż ta od matrycy:p
przeżył Afrykę Płónocną, przeżył Palestyne, przeżył Izrael, przeżył Płw. Synaj, no i mam nadzieje, że całkiem niedługo będziemy się bawić w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Jordanii. No i może w Turkmenistanie jak dobrze pójdzie. absolutnie nie ma na co narzekać - jedynie na automatycznych ustawieniach lubi przeświaetlać. ale od czego jest kompensacja ekspozycji. ale jak już się bawicie ręcznie i wiecie jak to się robi, to foty wychodzą idealne. na pewno w reportażach lepszy niż 30D, z którym jest najczęsciej porównywany, przegrywa nieznaczenie w rysowaniu studyjnych portretów i pejzaży. Ale lepiej odzwierciedla kolory praktycznie w każdej sytuacji;)
krop 04. grudzień 2007 r.
Nikon D80
Zakochacie sie w tym aparacie juz od pierwszego zdjecia. Jestem szczesliwym jego posiadaczem od okolo miesiaca. Pierwsze fotki strzelalem na Zenicie, no a po jeszcze kilku zmianach nadszedl czas na D80. Nauczony robic zdejcia ustawiajac wszystko recznie, bylem przekonany ze w D80 troche czasu zajmie zanim to wszystko ustawie.. nic bardziej mylnego! Cudo! Dla tych ktorzy jeszcze nie wiedza co wybrac, bardzo polecam!
To tyle moich odczuc, teraz sprawa pracy. Autofocus zawsze ostrzy prawidlowo bez najmniejszych pomylek i co wazne blyskawicznie (obiektywy AF-S). Nawet ze szklem 300mm ostrzy dokladnie tam gdzie ja chce - mozna rzec co do mm :). Czesto mowi sie o szumach od ISO 1600 ale jesli nie robimy zdjecia w nocy i nie potrzebujemy robic z tego plakatu to bez obaw. Zreszta zawsze mozna zamiast tego troszke wydluzyc czas.
Co do samego body to przyciski umieszczone sa bardzo intuicyjnie. Wszystko co najwazniejsze przelaczyc mozna w mgnieniu oka. Do tego czytelny wyswietlacz glowny i LCD no i oczywiscie piekny - powiem - wizjerek. Nic tylko przylozyc oko i nie odrywac :)
Jedna tylko miniryska w jego pracy (mi przelaczenie jest opcji zajmuje ok 5 sek.) ale zeby zrobic BW trzeba wchodzi w menu. Nie czepiam sie bo przeciez zawsze mozna zrobic color i potem - w wolnej chwili - w aparacie przerobic sobie to zdjecie.
Aparat godny polecenia!! Do tego dobre szklo.. ostrzyc i strzelac.
nikkor 05. marzec 2008 r.
Nikon D80
Aparat posiadam prawie rok. Moje spostrzezenia:
(+)
- jakos wywolanych zdjec (10x15, 20x30), oddanie barw, ostrosc, itp. super! Zdjecia wychodza przepiekne (wywolywane w MM i Fotojokerze);
- bardzo dobrze trzyma sie w porzadnej, meskiej dloni. Dodaje powagi fotografowi;
- opowiesci, ze ladowanie baterii trwa 10h, nie lapie ostrosci, tylko 300 zdjec na jednej baterii - wszystko wierutne klamstwa pana "fotospeca".
Ladowanie trwa ok. 2h, lapie ostrosc w 95% przypadkow, a na jednej baterii robie ok. 500-600 zdjec. Podczas jednej imprezy zrobilem 400 zdjec (WSZYSTKIE z flashem).
- najwazniejsze, zeby aparat oddawal w jak najwiekszym stopniu to co chcemu uchwycic. D80 to potrafi.
- wszystko w tym aparacie, czego nie wymienilem ponizej, bedzie zaslugiwalo na plus :)
(-)
- po ok. 8 miesiacach zauwazylem niewielkie problemy z pokretlem, ciezko chodzi;
- po jakims czasie od wlozenia 4gb karty pamieci aparat dostal szalu :) przestal robic zdjecia, na wyswietlaczu pojawil sie magiczny skrot CHR i generalnie elektronika zaczela fiksowac (wyswietlacz mrugal co jakis czas). Okazalo sie, ze nie jestem osamotniony w tym temacie - w necie znalazlem, iz przyczyna problemu sa niektore 4gb karty pamieci. Z tego powodu tydzien temu oddalem aparat na gwarancji do Fotojokera;
Coz wiecej?
Aparat jest naprawde wart swojej ceny.
Dzwiek migawki jest piekny :)
Niektorym przypadnie do gustu funkcja ukrywania zdjec :p
Wbudowany "photoshop" dziala przyzwoicie.
LCD duzy z realnym odzwierciedleniem zapisanych zdjec, bardzo dobry do ich przegladania.
Ja jestem zachwycony. Nie zaluje ani jednej zlotowki wydanej na D80. Szczerze polecam.
kosmo 2008-01-07 2:23
Nikon D80
No dobra. potestowałem go sobie przez półtora tygodnia, a wczoraj pokusiłem się na mały (hehehe) test porównawczy w Fuji S6500 którego jeszcze mam.
Test obejmował zdjęcia robione "z ręki" i ze statywu. Oba aparaty na tych samych ustawieniach, w manualu (test 1- F 5,6, WB- żarowe, pomiar- SPOT; ISO w zakresie 400- 3200; test 2-F 11, pozostałe tak samo; test 3- F6,4 WB żarowe, pomiar Center, iso OD 100-3200; test 4- F 8.0 ust tak jak w teście 3). Pstrykałem soie kolejno zdjęcia (zmieniając ISO oraz ustawiając odpowiednią migawkę). Zapisałem wyniki, zgrałem zdjęcia do kompa i porównałem sobie fotki.Jak myślicie co wyszło? Jestem w ciężkim szoku. Naprawdę. Przy zdjęciach robionych na statywie( z samowyzwalaczem, żeby nie było poruszeń) aż do ISO 800 Nikon jest bezkonkurencyjny, Potem jest już troszkę gorzej (ISO 1600) ale wszystko znowu wraca do normy przy ISO 3200 (chyba się włączyła intensywna redukcja szumów). Jeżeli chodzi o zdjęcia ze statywu Fuji to dobrze jest do ISO 200, przy ISO 400 pojawiają się jakby dodatkowe obrysy przedmiotów, przy ISO 800 zminia się kolorystyka i pojawia intensywny szum, a ISO 1600 i 3200 porazka. Ale sytuacja diametralnie się zmienia kiedy robimy zdjęcia z ręki. Przy F 5,6 czy 6,4 jest jeszcze w miarę ok- NIKON jest bezkonkurencyjny od ISO 800 ww górę - fotki są nasycone, bez szumu, wyraźne. Fotki z fuji mocno zaszumione, ale również nie poruszone. Sytuacja staje sie dramatyczna przy ISO 400- tutaj fuji po prostu rozkłada Nikona na łopatki- chociaż czas migawki się wydłuża, zdjęcia z Fuji są w ogóle nieporuszone, natomiast zdjęcia z Nikona rozmyte, bez zachowania ostrości. Jeszcze gorzej wypada Nikon przy przesłonach F 8 iF 11- własciwie tylko fotki z ISO 1600i 3200 (krótki czas migawki) są w miarę nieporuszone i można o nich powiedzieć, że ostre. Poniżej króluje Fuji- ISO 1600 rewelka (tak jakby przy zdjęciach z ręki włączał sie jakiś magiczny system redukcji drgań i szumu- fotki są wyraźniejsze i mniej zaszumione niż te przy ISO 1600 ze statywu??), ISO 3200 mocno zaszumione ale zdjęcie ostre-(można nawet odczytać napisy na brzegach ksiżek!!!). Nie wiem, czy to za sprawą wagi? Nikon z ob 18-135 troche waży i pry zdjęciach z reki zwłaszcza z długim czasem migawki chyba o prostu ręka mi drży???? Fuji jest lżejsze ale, radzi sobie nawet z migawką 8 sek (spróbujcie utrzymać aparat bez mrugnięcia przez 8 sek!!!!!! Jestem naprawdę w ciężkim, totalnym szoku!!!! Wcale nie dziwią mnie juz te wszystkie zachwyty nad Fuji S6500. I poważnie zastanawiam się nad zdjęciem aukcji z allegro. Pozdrawiam
krzysiek 2008-04-17 8:55
Nikon D80
no obiektyw 18-135 to chyba za rewelacyjny nie jest- przy szerokim kącie winietowanie i efekt beczki z pięć razy większe niż u fuji (tu nawet nie ma się co kłócić). jakość zdjęć jest ok, ale przy tym obiektywie nie są ostre jak żyleta (już zbieram na lepsze szkło). niestety gubi się też fokus zwłaszcza jak jest mniej światła- ale to właśnie "zalety" tego obiektywu. i niestety do zdjęć makro potrzebny statyw, bo nawet włączając "opóźnienie ekspozycji", które ma zapobiec poruszeniu przy klapnięciu lustra delikatne rozmazanie jest. to że jest to sprzęt o klasę lepszy niż fuji nie mam wątpliwości, ale kiedy się trochę czasu pobawiło tamtym (świetnym) aparacikiem to pewne porównania i (zwłaszcza) oczekiwania rodzą się same. Nikon to doskonała ergonomia (choć grip powinien być wyłożony gumą), świetne, czytelne menu, intuicyjnie rozłożone przyciski, mnóstwo funkcji i opcji, retuszowanie zdjęć (podstawowe) na poziomie aparatu, świetny wizjer- słowem przyjemność fotografowania. ale sentyment do fuji pozostanie :-)
krzysiek 2008-04-30 21:28
Nikon D80
mam uwagi negatywne do D80. Poprzednio, przez 3 lat używałem D70. I ten aparat był niezawodny. Natomiast z D80 mam problemy: akumulator wystarcza na znacznie mniej zdjęć, niż w D70. A te bajery ze zczytywaniem jego stanu naładowania w menu są zupełnie zbędne- na D70 robiłem 500 fotek i wskaźnik naładowania ani drgnął. No i druga sprawa. Dokupiłem sobie Nikkora VR 18-200. I bardzo często przy robieniu fotek D80 się zwyczajnie wieszał, a wskaźnik baterii wskazywał 0. Po włączeniu było dobrze, ale za chwilę znowu to samo. Po prostu-żadnej pewności pracy. Założyłem starego zooma 18-70, ale nie o to chodziło. Moje oceny D80 są wobec tych spraw takie sobie.
Fat 2008-07-06 11:20
Nikon Coolpix D200
Aparat ten ma wręcz entuzjastyczne oceny użytkowników i w znacznej mierze są one uzasadnione. W tej powodzi zachwytów zwrócę więc przede wszystkim uwagę na parę istotnych "wad". Ponieważ wcześniej używałem D70 a oprócz mnie "przesiada" się sporo użytkowników tego aparatu to siłą rzeczy będę się do niego odnosił. Pierwsze rozczarowanie to energożerność sprzętu. Zużycie to jest przedziwne - przy szybkich seriach zdjęć można na baterii zrobić 300 - 500 zdjęć i to nawet używając flesza w trybie np C (comander). Niby więc nieźle. Ale jeśli pozostawimy aparat włączony (oczywiście ze zgaszonym wyświetlaczem i bez podświetleń) to po 4 godzinach bateria jest pusta! Między seriami zdjęć więc obowiązkowo trzeba aparat wyłączać ale nie zawsze jest to przecież możliwe... Wygląda jakby temu sprzętowi było obojętne czy pracuje czy nie. wystarcza na 3-4 godziny pracy. Po D70 jest to megawkurzające. Można oczywiście kupić 3 zapasowe akumulatory ale ponieważ nie ma zgodności w górę z D 70 to trzeba wydać na to 600 zł - Nikon po raz nie wiem który udowadnia, że ma gdzieś użytkowników. Na razie czekam na klony, które niedługo mają się pojawić a na większe prace noszę zapasowy korpus d70. Drugą równie poważną wadą jest to, że jest to sprzęt wolny. Bardzo wolno podnosi się lustro a przy pracy z dedykowanymi lampami (mam 3 lampy- sb 800 i 600) czas zwłoki do błysku jest wprost nie do wytrzymania i to nawet w trybie Comander. Innych większych wad nie widzę. Wymienię szybko zalety względem D 70. poprawiono zasadniczo układ i funkcje przycisków, wreszcie jest dobry wyświetlacz, wbudowano porządny choć 2 a nie 3 grupowy kontroler lamp (czemu 2??- na złość użytkownikom??). jest sporo innych niekoniecznie specjalnie przydatnych bajerów. Ogólnie największą zaletą jest większa rozdzielczość i na tym właściwie można byłoby skończyć. Acha, z zalet wymienię tańszą niż u Canona optykę w średniej (czyli takiej na jaką mnie stać) klasie cenowej. Czekam jak pół Polski na zoom 18-200 z VR - tu też Nikon daje ciała... Ogólnie rzecz biorąć po entuzjastycznych recenzjach i opiniach przeżyłem dość spore rozczarowanie - nie zmienia to faktu, że i tak d 200 bym kupił. Żeby więc zaoszczędzić Wam też takich odkryć pozwalam sobie na te krytyczne uwagi.- z pewnością można tym aparatem zrobić świetne prace. Ale taki cud to na pewno nie jest!!! Życzę udanych zdjęć niezależnie od sprzętu jaki kupicie. Pozdro
wiesiek 2006-07-17 23:38
Nikon D80
Aparat posiadam od stosunkowo niedawna (prawie miesiąc) ale prawdopodobnie poznałem już większość jego zadów i waletów. Może najłatwiej będzie podzielić na podpunkty podobnie jak w ocenach punktowych.
JAKOŚĆ & FUNKCJONALNOŚĆ
Nie można mieć zastrzeżeń do jakości wykonania. Nikon nie od dziś tworzy doskonale zaprojektowane body. Oczywiście ergonomia to sprawa dość indywidualna ale myślę że niewiele osób będzie narzekać na to, jak się trzyma D80 i obsługuje go. Głębszy uchwyt niż u produktów jednego z konkurentów robi swoje. Klawiszologia przemyślana ale IMO możnaby zrobić kółko trybów takie jak w 5D. :D Czyli auto,M,A,S,P i bez żadnych sportowych, makro i innych pierdółek.
Rewelacyjny w swej klasie jest wizjer. No, chyba że D80 umieścimy na jednej półce tylko z Canonami x0D. Wtedy duży wizjer taką osobliwością nie jest. Kadrowanie przez niego to przyjemność.
Na tym etapie muszę się przyczepić do podglądu zdjęć zaraz po ich wykonaniu. Wg mnie został on spaprany koncertowo i chyba niestety nie ma co liczyć na jakiś hack firmware'a albo update od Nikona. :(
Bowiem u Canona:
a)podczas oglądania foty można spokojnie pokręcić kółkiem żeby zmienić nastawy
b)gdy robi się fotę w pionie, po wykonaniu jest pokazywana nieobrócona, aby trzymając pionem body łatwiej było ocenić wykonane zdjęcie
A co robi D80? Zadowolony po wykonaniu fot włącza po prostu zwyczajny podgląd fot i myśli że świeci. Czyli: fota jest od razu obrócona i trzeba ewentualnie kręcić aparatem w te i wewte. A jak się chce pokręcić kółeczkiem, dopada nas zdziwienie czemu nic się nie dzieje, a jedynie się foty przesuwają. Oczywiście można wyłączyć całkowicie podgląd zdjęć albo wyłączyć ich obracanie ale to jedynie obejście problemu. Trochę czasu mi zajęło wyrobienie sobie odruchu wciskania spustu do połowy zaraz po obejrzeniu foty.
Oprócz tego trochę szkoda prawdziwego mirror-lockupa. Jedynie 0.4s opóźnienie. Póki co jest to dla mnie wystarczające ale nie wiem jak będzie kiedyś...
Ale to w sumie jedyne powaźniejsze mankamenty. Ustawianie wszelkich najważniejszych opcji zgrabnie i szybko. Menu zawiera multum opcji pozwalających dostosować aparat i optymalizację zdjęć do swych potrzeb.
NIEZAWODNOŚĆ
Jako że dysponuję aparatem od niedawna, nie potrafię powiedzieć czy częste są w tym modelu awarie. Póki co nie zawiódł i to jest chyba najważniejsze.
ZDJĘCIA
Czyli chyba to, co tygrysy lubią najbardziej.
-Szumy na wyższych ISO spore ale łatwo zdjęcia się odszumia. A foto na ISO 1600 bez *jakiegokolwiek* odszumiania (wyciągnąłem czysty RAW, sharpness i noise reduction na 0) na odbitce 14x21 wygląda nieźle (specjalnie chciałem zobaczyć jak wygląda odbitka bez odszumiania). Poza tym nie każdy konkurent może się pochwalić ISO do 3200. A owa najwyższa wartość jest jak najbardziej używalna.
Gdy mowa już o ISO - zwracam uwagę na świetnie rozwiązaną funkcję auto iso. Jak ona działa? Ustalamy maksymalną i minimalną czułość oraz najdłuższy czas migawki, jaki nas interesuje. I aparat już martwi się wtedy o resztę. Funkcja ta w praktyce sprawuje się b. dobrze.
-ostrość - domyślnie jpegi dosyć miękkie, podkręcenie sharpness w ustawieniach aparatu na +2 daje odpowiednie efekty. Z RAWa na niższych czułościach można ogromne ilości detali wydobyć, na wyższych już redukcja szumów musi zrobić swoje.
-pomiar światła - model ten ma problem (w wypadku niektórych egzemplarzy) z pomiarem matrycowym - tj. tendencje do prześwietlania. Ja akurat miałem chyba szczęście i mój D80 mierzy prawidłowo. Choć ja i tak matrixowi nigdy nie ufam i wolę centralnie ważony, który przynajmniej przewidywalniejszy jest. :)
-hotpixele i inne takie - ponoć w D80 jest nadzwyczajna ilość hotpixeli. Osobiście nie zauważyłem ich większej ilości, niż w innych aparatach. Nie oczekujmy cudu po kombinacji iso 3200/30s.
Pozostałe ficzery aparatu można sobie spokojnie doczytać w instrukcji, na testach w necie oraz w specyfikacji. Powiem tylko że jakość obrazu jest b. dobra i aparat w odpowiednich rękach potrafi b. wiele.
KOSZT
Pentax K10D, który jest jeszcze bardziej wypasiony, niż D80 (choć poczekajmy na sample), ma pojawić się w podobnej cenie. Więc Drogi Nikonie, dało się jednak chyba trochę taniej? ;) Mimo wszystko nie żałuję wydanych pieniędzy.
CO JESZCZE?
Chciałbym tylko dodać, że szkoda braku jakiegokolwiek systemu czyszczącego matrycę. Już mam troszkę paproszków widocznych w okolicach f/22. Na szczęście nie korzystam z tej przysłony praktycznie w ogóle. Gdy zacznę - będzie czas na naukę odsyfiania sprzętu. ;)
Fajny byłby czujnik przy wizjerze, jak u konkurencji. Przypadł mi ten bajer do gustu podczas macania Sony Alfa.
Brak pomiaru światła ze szkłami manualnymi - dla mnie nie jest to póki co problem, gdyż szkieł M42 nie posiadam, manualów Nikona również. Może kiedyś zacznie mi to doskwierać. Przyjdzie wtedy czas na jeszcze bliższe zaprzyjaźnienie się z pełnym manualem. :)
Prawdopodobnie opisałem wszystko, co najważniejsze. Przyszłym nabywcom mogę z czystym sumieniem polecić to body. A dla tych, którzy mają dobry dostęp do szkieł Pentaxa - poczekajcie na K10D. Ostatecznie zdecydowałem się na Nikona także dlatego, że wybór szkieł do niego jest bądź co bądź szerszy i są one popularniejsze. Oczywiście Canony jeszcze bardziej ale ich ceny... nie każdego stać na eLki. :) Kitowe szkło wystarcza póki co, lecz już zbieram kasę na nowe dziecko - 70-300 VR DX (światła nie pamiętam). Prawodpodobnie cena będzie oscylować w okolicach 2200zł. Więc Nikon nadrabia wszelkie zaległości wobec Canona, który chyba największą szklarnią może się pochwalić.
Przyznaję się bez bicia - mój aparat-ideał to Canon 30D. No ale że cenowo to nie jest kompletnie dla mnie, zaprzyjaźniłem się z Nikonem. I kocham go z jego wszystkimi wadami. ;)
Fenek 2006-11-24 18:46
Nikon D80
Witam wszystkich zainteresowanych zakupem aparatu fotograficznego. Jestem właścicielem Nikona D80. Recenzję, którą chcę Wam przedstawić jest daleko odbiegająca od tych, z którymi mieliście okazje się zaznajomić. Zadaniem recenzji( recenzentów) jest przekonanie potencjalnych nabywców na kupno właśnie tej zabawki dla dorosłych ( Nikona D80). Nie będę tu pisał o danych aparatu, wadach, czy zaletach, opiszę tu ogólnikowo, bo przecież recenzje są kierowane dla kupujących nie koniecznie znających się na ustawieniach manualnych ów lustrzanek. O wadach i zaletach można przeczytać na stronie fotopolis wszyscy doskonale wiedzą, co to za strona. Czego tak naprawdę szukamy? …szukamy przekonania, czy kupić Nikona, Canona, Olimpusa czy może niedawno wypuszczoną Alfę Sonego, miałem ten sam problem jakiś czas temu i po bardzo wielu przemyśleniach związanych z poszukiwaniami dobrego aparatu fotograficznego, stwierdziłem, że niech „błogosławiony będzie dzień”, kiedy to zdecydowałem się na kupno lustrzanki. Pisałem już recenzje o D50 ( którego również byłem właścicielem) wiele osób pisało do mnie, czy rzeczywiście kupić D50-tkę wszystkim odpowiadałem „Tak” samo przesiądź się a zobaczysz, co znaczy szybkość, funkcjonalność, niezawodność, wygoda oraz uczucie wyjątkowości z jakości zdjęć. W fotografowaniu przede wszystkim stawiam na jakość zdjęć i nieograniczonych możliwości ustawień, na jakie nam pozwala D80 jest zarówno dla amatorów jak i bardziej doświadczonych. Przedstawię tu małą anegdotę, a mianowicie przyjęcie weselne (był moment, że trzeba było trzaskać fotki jedna, po drugiej- chodziło tu, bowiem o uchwycenie chwili, proszę mi uwierzyć żaden kompakt nie dał rady w szybkości Chciałbym zachęcić do kupna lustra nie wymieniam już tu marek, bo wiadomo już nie od dziś, że Nikon i Canon są firmami, które rywalizują ze sobą decyzja należy do Was, co wybrać. Zachęcam do używania lustrzanek, bo jakość fotografii jest po prostu powalająca, fotografie są z tej wyższej półki. Cena, jaką płacimy za to, że będziemy w posiadaniu lustrzanki jest taka, że do kieszeni tego schować się nie da. Wiadomo nie od dziś że fotografia nie jest tanim hobby Pozdrawiam wszystkich i z czystym sumieniem polecam D80. 1700 Fotek w weselną noc na jednym tankowaniu akumulatorów robi swoje wprawdzie wspomaga mnie lampa ZB600, ale to nie o to chodzi tylko 4 fotki były zepsute reszta to po prostu bajka.
KM 2007-03-02 20:44
Nikon D80
Od dwóch tygodni testuję Nikon D80 z obiektywem 18 - 70. Zgadzam się z opiniami wielu internautów, że jest to sprzęt solidny i niezawodny. Jakość zdjęć jest fenomenalna jednak aparat sam nie robi tych zdjęć. Miałem w rękach wiele aparatów cyfrowych różnych firm i mam porównanie co do możliwości i jakości zdjęć. Kiedy czytam recenzje internautów to mam wrażenie że w większości przypadków są one pisane zaraz po zakupie wymarzonego aparatu cyfrowego. Kiedy kupiłem kilka lat temu aparat cyfrowy OLIMPUS 2020 wydawało mi się że jest to aparat rewelacyjny a OLIMPUS to najlepsza firma. Jakość zdjęć z tego aparatu była zadowalająca. Odbitki z fotolabu były wyraźne i ostre o jakości lepszej niż z aparatów analogowych (oczywiście mam na myśli mały format). Przez kilka miesięcy fotografowałem aparatem cyfrowym FUJI 5600 i uważam że jest to najlepszy aparat dla turysty chcącego zrobić pamiątkę z wycieczki. Zdjęcia są ostre i wyraźne a sam aparat jest niezawodny. Jeżeli nie planujemy robić odbitek o formacie A4 to szkoda wydawać pieniądze na drogi sprzęt. Ponadto w podróży nie potrzebujemy się martwić o bardzo drogi sprzęt a baterie R6 są dostępne na całym świecie. Wracając do NIKONA - jest to lustrzanka wysokiej klasy przeznaczona dla pasjonatów fotografii i z pewnością sięgnie po nią wielu profesjonalistów.
Zalety.
- aparat dobrze leży w dłoniach
- Aparat jest gotowy praktycznie zaraz po włączeniu
- zdjęcia zapisywane są błyskawicznie
- akumulator pozwala na wykonanie kilkuset zdjęć
- bardzo dobra współpraca z lampą błyskową SB600
- bardzo łatwy dostęp do najważniejszych ustawień
Właśnie to jest mocną stroną NIKONA. Fotograf musi działać szybko i nie ma czasu szukać ustawień w menu czułości, balansu bieli, AF itp
- dobry obiektyw kitowy. Tajemnica zrobienia ostrego zdjęcia leży w znajomości cech obiektywu swojego aparatu. Robiłem zupełnie poprawne zdjęcia CANONEM 300D z obiektywem kitowym. Na ten obiektyw narzeka wielu internautów ale są tacy którzy wygrywają konkursy foto posługując się właśnie tym obiektywem. Nowoczesne programy komputerowe i fotolaby potrafią poprawić jakość zdjęć i to co na nonitorze wydaje się być mydlane po wywołaniu staje się całkiem poprawne. Drogie obiektywy zostawmy profesjonalistom bo oni z tego żyją. Amator powinien przetestować sprzęt aby sprzwdzić kiedy obiektyw najlepiej ostrzy. Dobrze jest przeczytać fachowy test obiektywu i porównania z innymi ale z doświadczenia wiem że jeżeli się fotograf się postara to wychodzą wspaniałe fotografie. Wiedza fotograficzna to podstawa sukcesu. Obiektyw kitowy Nikona jest naprawdę dobry ale jeżeli założymy osłonę przeciwsłoneczną i nie dokręcimy jej do końca to przy ogniskowej 18 wychodzą zacienienia na brzegach kadru.
Wad Nikona D80 na razie nie wykryłem.
Podsumowanie
Ambitny fotograf, który ma gotówkę z pewnością zainwestuje w Nikona i będzie zadowolony W aparacie najważniejszą częścią jest dobry obiektyw, który radzi sobie w różnych szczególnie trudnych sytuacjach a taki właśnie obiektyw jest w zestawie kitowym Nikona. Lustrzanki Canona czy Olimpusa są nieco tańsze więc pewnie nie tak doskonałe jak Nikon.
Stan 2007-04-02 20:53
Nikon D80
Jestem amatorem. Pierwszy ap. sony P72, drugi oly 765 - zajechałem go i pojechał do serwisu (podobno poszła powrotna sprężyna zoomu, typowa usterka) po 16.000. fot może miała prawo :) i tak ok pół roku temu zacząłem ślęczeć nad forani, stronami, sklepami itp by wybrać lusterko. Były różne opcje E500 A100 400D i D80. I tak podło na NIKONA 18-70 mam go zaledwie 5 dni. Zapewne wypowiem się po dokładniejszym przetestowaniu. Na dzień dzisiejszy mogę wyszczegulnić tylko zalety:
ISO 100-1600 rewelacja, menu pl :) mnogo opcji, nie spodziewałem się, aż takiego stopnia zaawansowania, wszystko co jest, jest do ustawiena w zasadzie można ustawić nawet kierunek wzrostu pokręteł funkcyjnych( w prawo ma rosnąć czy w lewo) jak komu wygodnie:)) he wykonanie super, wyświetlacz, lampa i lustro mięciutki dzwięk-rarytas, karty sd radzą sobie b.dobrze. z minusów ( nie uwarzam tego za minus:) zalecam w dzień ustawić korekcje ekspozycji na -0.7 (bo troszku prześwietla) i problem znika (mamy do dyspozycji od -5 do +5 więc tymbardziej nie ma problemu :)) jak by co jet nr gg :) aaa.. WB rewela działa SUPER a odniesienie barw jest b.realne, dołożyli jeszcze możliwość ustawiania w st. kelwina od 2200 do 9900 :D. NIKON spisał się na 6. skromnie mówiąć z polecam!!! fakt 1000 więcej ale warto poczekać i się cieszyć z nowej d80-siątki POLECAM. oczywiście w przedziale pół profesionalnym ;)
waSKI 2006-10-04 22:41
Nikon Coolpix D200
D200 to dosyc ciezki i solidny aparat, uzytkuje go od ponad miesiaca. Zauwazylem szybkie zuzcie baterii (nie wazne, czy EN-EL3 oryginalna Nikon czy innego producenta) i nawet gdy sie korzysta z 6 baterii AA NI-MH w MB-D200 to dosyc szybko sie one zuzywaja, zwlaszcza jezeli uzytkownik sie duzo bawi aparatem, sprawdza rozne opcje, wchodzi do menu itp. Podoba mi sie, ze niemal wszystkie wazne opcje sa dostepne na korpusie w postaci dedykowanych przyciskow. Pomiar swiatla matrycowy sprawdza sie bardzo dobrze, jednak zawsze ustawia sie zeby zachowac jasne szczegoly obrazu domniemujac, ze uzytkownik doswietli cienie (np. wlaczy lampe) co moze powodowac ze niektore zdjecia moga wydawac sie niedoswietlone w ciemnych partiach. D80 z tego co wiem zachowuje sie dokladnie przeciwnie w tej kwestii. Korzystajac z lampy blyskowej wewnatrz (i tej w aparacie i SB-600) zawsze ustawiam kompensacje dodatnia, obraz lepiej wyglada wg mnie. Podoba mi sie opcja bezprzewodowego sterowania lampa zewnetrzna, np. majac SB-600 mozna korzystac z niej jako drugie zrodlo swiatla jednoczenie uzywajac lampy na korpusie. Co do dynamiki obrazu, ktora mozna uzyskac, D200 jest dosyc zadowalajacy - ja jednak korzystam z robienia zdjec w RAW w takich przypadkach zeby potem jeszcze dokladniej ustawic kompensacje zachowujac bardzo jasne partie obrazu. Menu nie jest do konca przejrzyste merytorycznie, grafika menu jednak bez zarzutu. Szybkosc dzialania bardzo dobra, potezny bufor pamieci, ktory naprawde trudno przepelnic chyba ze robi sie to celowo. Banding - tak jest zawazalny jak sie go szuka, mimo zapewnien Nikona ze dotyczy to tylko wczesnych modeli. Generalnie jestem bardzo zadowolony jak na razie.
Artur 2006-12-13 14:31
Nikon Coolpix D200
Witam serdecznie na D200 przesiadłem sie z d70s ogromny plus za wyswietlacz ktory moim zdaniem jest swietny bo o d70s nie mozna niestety tego powiedziec wada ogromna jest jego bateriozernosc pochlania aku w ogromnym tempie co zaskoczylo mnie po przesiadce z 70s no ale coz ...trzeba inwestowac w battery pack bo inaczej nie da pracowac sie na dluzszych imprezach jesli chodzi o matryce znacznie lepsza niz w 70s systemy czyszczenia szumow zdja swoje egzaminy i nie ma juz takiego ziarna nawet przy wiekszych czulosciach do tego sprzetuy uzywam lamp metza i powiem ze ciezko dobrac jest odpowiednie akcesoria zeby wszytsko gralo oczywiscie w trybie manualnym no ale coz... moze nikon wypusci nareszcie jakas lampe 2 palnikowa ktora bedzie na poziomie metza choc szczerze w to watpie... jesli chodzi o zapis zdjec rewelacyjna predkosc nie udalo mi sie jeszcze nawet na trybie sport podczas pracy zapchac bufora oczywiscie pracuja a nie zmuszajac sprzet do zrobienia tego specjalnie ogolnie moim zdaniem sprzet fajny i bdb dzialajacy w kazdych warunkach szkoda tylko ze potrzebuje malej elektrowni zeby dzialac a zapomnialem dodac plus za rozmieszczenie wszystkich przyciskow io pokretel super !!
kRyS 2007-02-25 20:15
Nikon Coolpix 4200
Witam posiadaczu Nikona 4200! Czemu tak pisze? Bo juz wiem ze na pewno go chcesz miec! oczywiscie musisz zdarzyc go kupic bo juz koncowki serii.
Aparacik posiadam juz od tygodnia i wykorzystuje go amatorsko. Mialem do czynienia z canonem a75, nikusiem 4600 i drozszymi (2000zl) modelami sony. Wszystkie mialy jakies wady, ktore mi psuly caloksztalt. canon a75 robil mierne zdjecia tzn. przebarwione, niedoswietlone, opalal twarze w pomieszczeniach, generalna kupa i watpie zeby a510 byl jego znacznie lepszym nastepca. Nikus 4600 nie jest zly. przerazal mnie fakt dlugiego (2-3s) ladowania lampy po zdjeciu z redukcja czerwonych oczu w pomieszczeniu i oczywiscie krecenie filmow BEZ dzwieku! jak widac nikon tez musi prowadzic polityke tansze-gorsze! Sony pozostawiam bez wiekszego komentarza. szybki aparacik lecz zdjecia takie sobie za TAKA cene.
Jezeli chodzi o nikona 4200 to jestem zszokowany jego szybkoscia (budzi sie w 1s, laduje lampe 1s, ostroscia i funkcjonalnoscia.
Poczawszy od baterii ktora po drugim ladowaniu 8h zrobila 250 fotek z przedblyskami (redukcja czerwonych oczu) w pomieszczeniu i nakrecilem 11 minut filmu! Dopiero wtedy zapalila sie ikonka oznaczajaca niski poziom baterii na ktorym mozna zrobic jeszcze 30 fotek! Filmy ocvzywiscie z dzwiekiem i 640x480(szkoda ze nie zrzuca do mpg4 co pozwoliloby robic 40minut na karcie 512mb a nie 11 minut, ale wszystkiego nie mozna miec, wkoncu to nie kamera)
Na karcie 512 Kingston Elite Pro x50 High Speed aparacik pokazuje 225 zdjatek w 4m i fine ale po zrobieniu 390 doszedlem do wniosku ze troche oszukuje ale:))
Oczywiscie aparacik kupilem za 650 (co czyni go niekwestionowanym liderem w swojej klasie) + przesylka 20 + karta 175 + pewnie bateria 30 = 875 za niezle cacuszko:))). Canonik podobny do nikusia 4200 zaczyna sie dopiero od 1300 wiec nie ma oczym mowic. POLECAM!!!
LukasM 2005-08-03 13:57
Nikon Coolpix 4200
Aparat posiadam już od pół roku. Czytałem recenzje na temat różnych aparatów, ale wszyscy reklamowali Nikona 4200, więc postanowiłem im zaufać i go kupić. Znajomy ma takiego samego więc miałem okazję go przetestować przed zakupem. Test był miłym zaskoczeniem. Następnego dnia już byłem posiadaczem nowego Nikon Coolpix 4200. Nigdy mnie jeszcze nie zawiódł. Zdjęcia robi dobre, kolory wychodzą ładne. Brak mi jedynie czasu B do którego byłem przyzwyczajony w Zenicie. Ma też problemy ze złapaniem ostrości w ciemniejszych pomieszczeniach jak i na maksymalnym zoomie. Przy kręceniu filmów słychać w ścieżce dźwiękowej pracę autofocusa. Moja ocena to 5
Thevion 2005-10-01 12:32
Nikon Coolpix 4200
Aparat kupiłem w II 2005 r. Kierowałem się pozytywnymi recenzjami w internecie. Jestem z niego b. zadowolony. Nie będę opisywał szczegółów technicznych, gdyż wszystko już napisano w poprzednich recenzjach. Mankamentem jest delikatna plastikowa pokrywka baterii, która musi dociskać baterię i urwały mi się z tego powodu słabe zaczepy. Musiałem ją przykręcić wkrętem. Czasem zdarzają się "czerwone oczy". Poprzednio miałem aparaty cyfrowe Trust, Kodak i Pentax ale obecnego nie zamienię na żaden inny, chyba że przestanie działać a naprawa będzie nieopłacalna. Dziwię się, dlaczego tak dobry aparacik został wycofany z produkcji, może ktoś wie?
Janusz 2006-06-08 14:12
Nikon Coolpix 4200
Bardzo dobry model. Kupiłem w maju 2005 i zrobiłem blisko 1000 zdjęć. Prawie każde bez zarzutu. Jak na model kompaktowego aparatu lepsza od innych matryca, bo duza w porównaniu z liczbą oferowanych pikseli i lepszy obiektyw Nikkor ED - zwróćcie uwagę w zwykłych, popularnych modelach Nikona tylko Nikkor bez dodatkowego oznaczenia ED.
W chwili zakupu kosztował mnie 750 zł, uważam, że nawet dzisiaj jest to niezła cena za tak dobry produkt.
Polecam, choć wątpię czy można go jeszcze gdzieś dostać. Zasługuje na najwyższe noty.
Marek 2006-08-12 17:18
Nikon Coolpix 4200
Ten aparacik kupiłem 3 lata temu za 700zł - z wyprzedaży Media Markt. To był najlepszy zakup w moim życiu zrobiłem nim ponad 12 000 zdjęć i nigdy nic się nie działo z winy aparatu. Ustawienia tak proste że 3 letnie dziecko dało by sobie radę. Po tym czasie nie widać na nim śladów zużycia 2 razy mi spadł i nic ( klawisz włącznika jest plastikowy i się wytarł). Teraz kupię chyba nowy aparacik ale z tym się nie rozstanę. Przeprowadzałem testy różnych aparatów - które cenowo 2 krotnie przewyższały ten model a zdjęcia i tak robią gorsze ;-) - niektórzy koledzy mają wielkie kobyły jedziemy w góry a po wszystkim oglądamy zdjęcia - i cóż ;-) rządzi się
Pablo 2007-10-27 23:26
Nikon Coolpix 4200
Aparat ten mam już około 3 lata. Zdjęcia robi ładne, lecz niestety często kolory są przesycone np. trawa nienaturalnie zielona, czy kwiaty zbyt czerwone, co psuje ogólne wrażenie i co istotne żadne zmiany ustawień nie rozwiązują tego problemu. Z tego powodu następny aparat jaki kupię będzie innej marki. Poza tym ekran LCD jest bardzo mały, a klapka od baterii jest już uszkodzona i trzyma się na taśme.
Lucas 2008-03-01 23:53
Nikon Coolpix 4200
Kupiłem ten aparat zaraz po pojawieniu się na rynku. Był bardzo drogi (około 1300 PLN ), ale wcale tego nie żałuję. Wtedy w Media Markt kosztował chyba 1900 PLN (takie były ceny). Aparacik jak na tę klasę robi bardzo dobre zdjęcia. Porównywałem go z innymi, różnych firm (nawet 6 mln pixeli) i zdjęcia o wiele lepsze z Nikona. Zrobiłem nim około 4 tysięcy zdjęć i jak na razie mnie nie zawiódł. Metalowa (aluminiowa) obudowa i obiektyw ze szklanymi soczewkami daje pewien komfort solidności wykonania i jakośći. Jestem fotografem amatorem trochę szkolonym u zawodowca dlatego często wykorzystuję możliwości ręcznych nastaw. Wtedy zdjęcia wychodzą jeszcze lepsze. Robiłem nim dwa lata temu nawet zdjęcia reklamowe. Nie było zastrzerzeń. Naprawdę gorąco polecam tego Nikona.
Artur 2008-07-20 22:05
NIKON COOLPIX L16
Aparacik spoko do zdjęć amatorskich moim zdaniem bije jakością zdjęć, wychwalanego Canona PowerShot A550 i A560 przy porównywalnej cenie. Do zabawy w fotografię mimo wielu ustawień to należy szukać aparatu z innej półki z wyższą ceną.
Wadą jest brak kabel A/V w zestawie.
Polecam aparat wszystkim którzy o fotografowaniu mają małe pojęcie automatyka działa doskonale, plusem aparatu są system wyszukiwania twarzy oraz system stabilizacji drgań. Ogólnie: ze swoją ceną aparat w tej klasie bije konkurencje.
~gung 2008-04-25 17:03:32
|