Aparaty fotograficzne - opinie, recenzje, uwagi

Strona zawiera wybór najciekawszych opinii internautów na temat zakupionych cyfrowych aparatów fotograficznych



Canon Nikon  Olympus Pentax  Kodak  Sony  Fuji Panasonic

Olympus CAMEDIA C-450 Zoom

Bardzo dobry aparat amatorski. Za tą cenę trudno znaleźć lepszy (kupiłem w kwietniu za ciut poniżej 1200 PLN w Media Markt). Zresztą Olympus słynie z tego, że jego aparaty z grupy tzw. budżetowej są bardzo solidne. Jedynym poważniejszym mankamentem jest w zasadzie brak pełnego trybu manualnego, ale w tej cenie to żadna „hańba”. Do dyspozycji jest jednak kilka trybów tematycznych, balans bieli, 5-stopniowa korekcja czasu naświetlania, kilka trybów pracy lampy. To wszystko daje możliwość poeksperymentowania z ustawieniami i zrobienie ciekawych zdjęć.

Plusy:
- duża matryca (jak na aparat amatorski w tej cenie)
- niezawodność
- wysoka jakość zdjęć
- duży wyświetlacz
- prostota obsługi
- dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie zamykanej osłony obiektywu. Sam przekonałem się o jej pożytku - aparat wyszedł z upadku bez szwanku.
- cena

Minusy:
- brak trybu manualnego
- jakość filmików – bez dźwięku i w beznadziejnym formacie Quick Time *.mov (ale przecież to aparat fotograficzny, a nie kamera)
- aby przejść z trybu foto do trybu play, trzeba każdorazowo przymykać osłonę obiektywu. Wydaje mi się, że projektanci mogli inaczej to rozwiązać.
- tylko trzy rozdzielczości zdjęć do wyboru

Kwestię sporną stanowi wykonanie. Choć aparat wykonany jest solidnie i jest bardzo estetyczny, to po kilku miesiącach użytkowania zaczęła ścierać się farba na krawędzi jajowatego wgłębienia na osłonie obiektywu (zobaczymy, co będzie później).
Reasumując należy stwierdzić, że aparat godny jest polecenia. Amatorzy, nawet ci, którzy chcą poeksperymentować z ustawieniami, będą z pewnością zadowoleni – zwłaszcza ze stosunku jakości do ceny.
Ja używam go w celach amatorskich – trochę w domu trochę w pracy – i spełnia moje oczekiwania w stu procentach. Polecam poszukać na wyprzedażach i promocjach. Teraz, gdy na rynku jest już jego następca – C-460, cena 450-tki może być naprawdę atrakcyjna. Obowiązkowy zakup dobrych akumulatorów – tu warto wydać ciut więcej i kupić markowe o dużej pojemności – używając zwykłych baterii na dłuższą metę nie opłaca się. Do ceny aparatu trzeba więc jeszcze doliczyć, z jakimś etui, 120-150 PLN.

Pablo 2004-07-27 13:56

Olympus CAMEDIA C-450 Zoom

Użytkuję C450 już ponad 1,5 roku i narazie nic się w nim nie zepsuło :)
Używam go, gdy tylko gdzieś jadę, a także w domu. Po prostu nie ma chwili odpoczynku. Przez ten cały czas mam już zajęte przez fotki prawie 4 GB miejsca na dysku!
Co prawda jestem amatorem, jednak często po prostu brakuje mi stabilizatora obrazu czy PORZĄDNEGO makro, jednak zwyczajne zdjęcia wychodzą baaaaardzo ładnie jak na tę klasę. W końcu jak kupowałem C450 kosztował wtedy około 850 zł... Rozdzielczość 4 mpix jest w tym wypadku bardzo dobrym wynikiem. Denerwuje mnie również trochę, że nagrywanie filmów o średniej rozdziałce jest bardzo ograniczone... nie dość, że bez dźwięku, to jeszcze 16 sekund to max :/ To jednak mogę pominąć, bo używam tej opcji raz na tydzień... Bardzo ważny dla mnie jest również wygląd... O ile Canony czy HP nie są zbyt ładne, o tyle Olympusy zawsze miały swoją niepowtarzalną urodę.
Przed kupnem C450 myślałem nad czymś z serii Mju, jednak to już kosztuje duuużo więcej, tak więc muszę sie cieszyć tym co mam... ;)
Jestem fanem motoryzacji, tak więc wybrałem około 8 miesięcy temu na targi samochodowe. Wszystko fajnie, autka fajne, chciałem przywieźć ze sobą ładne archiwum fotek. Owszem, dużo fotek jest bardzo fajnych, jednak także wiele z nich po prostu było zamazane i niewyraźne :/ Ma ktoś na to receptę...?
Teraz może coś o jakości i funkcjonalności... Tak więc...
Jak dla mnie plusem w dziedzinie funkcjonalności jest klapka, która ogranicza możliwość uszkodzenia obiektywu. Na przykład na plaży, gdy jest pełno piasku łatwo porysować sobie nieosłonięty obiektyw. Przy zamkniętej klapce możesz sobie oglądać fotki i nic nie powinno się z obiektywem stać nawet jak upuścisz aparat :) Niestety klapka skrzypi, a niektóre klawisze za bardzo "latają".
Obudowa niestety jest już porządnie porysowana, ale mam już pokrowiec, więc to trochę ograniczy rysowanie :) Tak więc ogólnie rzecz biorąc aparat dla amatorów w sam raz, bez zbędnych gadżetów, pozwalający na robienie bardzo dobrych fotek szczególnie w plenerze, no i o atrakcyjnej stylistyce i przystępnej cenie :) :) :) :)
P.S. Jedna przygoda jaka mi się z nim przytrafiła to zimą... przy około -10 C, gdy zamarzł wewnętrzny mechanizm zoom-a. W domu jednak wszystko wróciło do normy i nie było żadnych probelmów :)
Życzę udanych fotek i bezproblemowej eksploatacji waszych Olympusów!

DK 2006-06-21 20:33

Olympus CAMEDIA C-220 Zoom (D-520)

Kupiłem C220 jakis miesiąc temu, ale wstrzymywałem się z recenzją do chrztu bojowego aparatu, który właśnie miał miejsce w czasie majówki w Pradze.
Aparat spisał sie znakomicie. Wykonałem nim ponad 200 zdjęć w cztery dni i jedyne niedociągnięcia co do ich jakości wynikają tylko i wyłącznie z mojego własnego fotograficznego amatorstwa, a nie z jakichkolwiek wad apraratu. Kolorystyka stoi na najwyższym poziomie, a ostrość choć może nie jest "krystaliczna" to z nawiązką spełnia moje osobiste skromne wymagania.
Prostota obsługi, a przy tym zaskakująca mnogość funkcji zadowoli każdego fotografa-turystę. Matryca 2MBpxl spokojnie wystarczy przeciętnemu użytkownikowi, zwłaszcza, że im większa rozdzielczość zdjęć, tym mniej można ich zmieścić na karcie pamięci, co w przypadku turystycznej fotografii nie pozostaje bez znaczenia. Ja swoje zdjęcia robię tym aparatem w rozdzielczości 1024x768 (czyli nawet nie wykorzystując pełni jego możliwości) i z ich jakości jestem nader zadowolony.
Co do ceny... 699 w fotojokerze to niemal pół darmo:) taką cenę jednak przypisuję faktowi, iż premiera tego aparatu miała miejsce jakieś dwa lata temu, czyli do najnowszych ów model nie należy, co jednakże - podkreślam - w żadnym stopniu nie umniejsza jego wartości.
Wybrałem C220 po bardzo długich i wnikliwych rozważaniach, biorąc nawet pod uwagę modele nowsze i droższe, i wyboru swojego ani troche nie żałuję. Jeśłi ktoś się waha nad kupnem w miare taniego a przy tym dobrego cyfraka, to polecam C220... o ile oczywiście, co ktoś już tu zauważył, uda się Wam go jeszcze znaleźć... pozdrawiam!

Daniel 2004-05-07 13:33

Olympus FE-210

Olympus FE-210 moze pochwalic sie duza matryca i bardzo dobrym trybem auto. Niezaleznie od oswietlenia zdjecia wychodza ladne, barwne, bez zbytnich artefaktow. Pomaga przy tym silna lampa blyskowa.
Mnogosc funkcji moze zaskoczyc kazdego. Nawet brak trybu manualnego nie jest przeszkoda, gdy mozemy dobrac ustawienia do praktycznie kazdej sytuacji. Dostep do funkcji jest latwy, a aparat obsluguje sie bardzo intuicyjnie.
Sporym zaskoczeniem jest tryb makro. Ten naprawde daje popalic innym cyfrowkom. Zdjecia sa wyrazne, artystyczne i po prostu sie podobaja.
Ciekawym dodatkiem jest mozliwosc rejestrowania wideo z szybkoscia 30 klatek na sekunde (tutaj prosba o poprawienie specyfikacji) w rozdzielczosci 640x480. Jakosc powalila mnie na ziemie. Jedynym mankamentem przy tak doskonalej rejestracji obrazu jest brak dzwieku.
Aparat jest dosc malo pradozerny o ile nie uzywamy za czesto flesza. Wraz z "red-eye'em" potrafia bardzo szybko wyladowac baterie. Ale cos za cos, flesz lapie ze sporej odleglosci.
Stosunek ceny do jakosci jest zdecydowana zaleta Olympusa. Warto zaplacic takie pieniadze za solidny, praktyczny i niewymagajacy wielkich umiejetnosci aparat.


Dawid 2007-12-30 1:06

Olympus SP-570 Ultra Zoom

NIE POLECAM!
Wydałem bez sensu 600 euro (kupowałem zaraz po premierze jako gorącą supernowość).
Jakość samego aparatu jest fantastyczna. Sprzęt wygląda jak milion dolarów! Materiały, ergonomia... wszystko prima sort. Do tego nawet w bogatej Irlandii wszyscy się gapią na napis 20x OPTICAL ZOOM...
Niestety... zdjęcia są dużo gorsze niż aparat! :(
Są ogromne kłopoty z uzyskaniem ostrych zdjęć, szczególnie w warunkach słabego oświetlenia. Autofocus wtedy nie daje rady. Ostrzenie ręczne to TRAGEDIA - niezależnie jaką opcję wybierzecie. Sam obiektyw również nie jest najwyższej jakości - za takie pieniądze NIE DA SIĘ zrobić dobrego obiektywu o takich parametrach a więc mogę tylko potwierdzić niską rozdzielczość obiektywu i zniekształcenia opisywane w testach na wielu portalach. Idioci zapakowali 10 mln pixeli na matryckę wielkości paznokcia, szumy są jak (***). Daje się focić tylko przy ISO 64 i 100, powyżej lepiej sobie darować.
Obiektyw ma marne światło (jest ciemny), stabilizacja obrazu jest do niczego! To też nie ułatwia robienia ostrych fotek. Mam wszędzie nosić ze sobą statyw???
W sumie jestem wkurzony tym aparatem.
Jest o wiele za drogi jak na oferowaną jakość . Daleko lepsze zdjęcia robiłem moim zabawkowym Sony W-1... wierzcie, lub nie!

Podsumowując:

PLUSY:
+ wygląd
+jakość wykonania
+materiały
+odlotowy zooooooooooom! :) (coś niesamowitego!!!)
+wspaniałe menu ekranowe (po polsku)i instrukcja
+fantastyczna obsługa klienta w Olympus Polska (POZDROWIENIA I DZIĘKI ZA pdf. z POLSKĄ INSTRUKCJĄ!)
+prostota obsługi
+nieprawdopodobna mnogość opcji
+naturalne kolory zdjęć

MINUSY:
- jakość zdjęć (są nieostre)
- marny obiektyw (światło i zniekształcenia)
- marna, szumiąca matryca (7Mpix to max co powinni dać)
- stabilizacja obrazu DO NICZEGO
- beznadziejna ręczna regulacja ostrości

Wszystkim myślącym o tym Olympusie proponuję zakup
taniej lustrzanki. Gwarancja o wiele lepszych fotek... Może być tej samej firmy bo Olympus FANTASTYCZNIE traktuje swoich klientów.
Ten aparat jest dla szpanerów albo dla osób ceniących sobie bardziej gadżety niż jakośc zdjęć.
Jak dla mnie - pomyłka.
Jakość: 6; Funkcjonalność: 6; Niezawodność: 6; Zdjęcia: 2; Koszt: 2; Średnia: 4.4 pkt

il Dottore 2008-07-25 14:32

Olympus SP-570 Ultra Zoom

Zalety:
Największą zaletą tego aparatu jest "lustrzankowy" sposób obsługi przy jednoczesnych kompaktowych rozmiarach (mieści się w kieszeni kurtki lub polara).
Leży bardzo dobrze w ręce, większość czynności jest wyciągnięta na przyciski i pokrętła, po wciśnięciu OK na ekranie LCD mamy panel kontrolny jak w lustrzance (obraz automatycznie przenosi się na wizjer), gdzie poszczególne parametry np. czułość, czy tryb AF ustawiamy sobie podświetlając je na żółto i zmieniając za pomocą pokrętła sterującego.
4 przyciski są przesunięte na lewą stronę ekranu LCD dzięki czemu np. podgląd zdjęć włącza się bardzo wygodnie.
Zoom reguluje się pokrętłem w obiektywie (co prawda elektronicznym a nie mechanicznym, ale po chwili przyzwyczajenia używa się bardzo szybko i wygodnie).
Sam ekran też jest b. dobry i wyraźny, zdjęcie powiększa się również (a jakże) pokrętłem sterującym, gdyby ekran był jeszcze odchylany byłby to pod względem ergonomii aparat - ideał. Jest rozpoznawanie twarzy, jest stabilizacja mechaniczna - przyzwoita, choć nie rzucająca na kolana, jest RAW i tryby manualne P,A,S,M, oraz tryb GUIDE gdzie jest fajny bajer z podziałem ekranu na 4 części żeby zobaczyć jakie wyjdzie zdjęcie np. z różnym balansem bieli lub z różną korekcją ekspozycji.
Jest dobra wbudowana lampa błyskowa, z możliwością podłączenia zewnętrznej. Na panelu kontrolnym bardzo przyjemnie można regulować siłę lampy, co jest b. przydatne.
Jest szeroki kąt 26 mm. Jest funkcja kompensacji cienia, która czasem się przydaje. Aparat super podłącza się do komputera, wystarczy podłączyć kabel USB i sam się włącza i jest widoczny jako dysk przenośny bez konieczności instalacji żadnego oprogramowania i to nawet na Windows 98 (!).
Do tego jest duża i szybka pamięć wewnętrzna 47 MB. Używając trybów kreatywnych (P,A,S,M) oraz krótkich i średnich ogniskowych (mniej więcej do połowy zakresu) da się tym aparatem robić naprawdę wysokiej jakości zdjęcia jak na kompakt. Mamy do dyspozycji czułość 64, dającą w dobrych warunkach oświetleniowych albo w gorszych (przy lampie błyskowej lub bez lampy przy stabilnie zamocowanym aparacie), praktycznie bezszumowe zdjęcia z dużą liczbą szczegółów. Aby uzyskać najlepsze efekty, należy koniecznie włączyć kompresję FINE (zamiast NORMAL), wyłączyć redukcję szumów i cyfrową stabilizację obrazu.
Czułość 200 jest całkiem użyteczna (szum widać tylko przy dużych powiększeniach), przy 400 szum jest już wyraźny ale nie niszczy drastycznie szczegółowości zdjęć. Wyższych czułości lepiej nie używać. Zdjęcia mają b. ładne kolory, nie jest przesadzone z ich nasyceniem, kontrastem, ani z nadmiernym wyostrzaniem.
Automatyczny balans bieli działa nawet lepiej niż w chwalonym pod tym względem Lumix'ie FZ18 - np. w późno popołudniowym i wieczornym słońcu SP570 dużo lepiej oddaje czerwonawą poświatę niż FZ18.

Wady:
Najistotniejszą wadą jest aberracja chromatyczna objawiająca się na krawędziach i bardzo obniżająca jakość zdjęć na długich ogniskowych. Jeśli więc będziemy na max. zoomie fotografować motyw z krawędziami oddzielającymi ciemne od jasnych partii obrazu, to lepiej zapomnijmy o takim zdjęciu.
Jeśli jednak nie ma aż tak kontrastowych krawędzi (można to zobaczyć np. na moim przykładowym zdjęciu) to maksymalny zooom jest jak użyteczny. Z kolei przy najszerszym kącie 26 mm mamy widoczne zniekształcenie beczkowate, które przeszkodzi nam gdy będziemy fotografować architekturę lub inne proste motywy, ale nie przeszkodzi już np. przy krajobrazie. Inną wadą jest wolny zapis na kartach XD oraz nie do końca pewny auto focus w gorszych warunkach oświetleniowych. No i wspomniane już wcześniej duże szumy już od czułości 400.

Ogólnie dla osób które potrzebują aparatu o dużych możliwościach i dobrej jakości zdjęć, a np. ze względu na rozmiar nie wchodzi w grę lustrzanka, polecam SP570 albo wspomniany FZ18. SP570 przeważa szeroko pojętą ergonomią oraz jakością zdjęć na krótszych ogniskowych. FZ18 - szybkością i sprawnością działania (autofocus, rozpoznawanie twarzy, stabilizacja, zapis na karcie) oraz jakością zdjęć na dłuższych ogniskowych.

Tomek 2008-07-30 10:36

Olympus [mju:] 830

KILKA SŁÓW O AUTORZE:
PSTRYKAM DLA PRZYJEMNOŚCI JUŻ SPORY SZMAT CZASU, OSTATNIO SONY DSC H5, OLYMPUSA MJU 830 KUPIŁEM ŻEBY MÓC GO WSZĘDZIE ZE SOBĄ ZABIERAĆ. W DALSZEJ CZĘŚCI SKUPIĘ SIĘ TYLKO NA OLYMPUSIE. NIE MAM ZAMIARU PORÓWNYWAĆ TYCH DWÓCH APARATÓW – SĄ TO DWA RÓŻNE MODELE SKIEROWANE DO RÓŻNYCH UŻYTKOWNIKÓW.

WAŻNA UWAGA:
OLYMPUSA MJU 830 POSIADAM OD OK. 1,5 TYGODNIA. ZROBIŁEM OK. 400 ZDJĘĆ, WYWOŁAŁEM 50 W FORMACIE 10 X 15. ZDAJE SOBIE ŚWIETNIE SPRAWĘ, ŻE ŻEBY MÓC OBIEKTYWNIE OCENIĆ DOWOLNY APARAT FOTOGRAFICZNY TRZEBA Z NIEGO KORZYSTAĆ KILKA MIESIĘCY W RÓŻNYCH WARUNKACH, NIEMNIEJ PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ. MAŁO JEST NA CHWILĘ OBECNĄ RECENZJI TEGO PRODUKTU, ZA WYJĄTKIEM REKLAMY PRODUCENTA, UZNAŁEM WIEC, ŻE MOŻE SIĘ MÓJ OPIS KOMUŚ PRZYDAĆ, KOMUŚ NIEZDECYDOWANEMU KTO ROZGLĄDA SIĘ ZA SPRZĘTEM
KOSZT ZAKUPU + NIEZBĘDNE AKCESORIA:
1/ APARAT (OCZYWIŚCIE) + PRZESYŁKA 939,00 PLN ZAKUP W SKLEPIE INTERNETOWYM 2/ KARTA PAMIĘCI OLYMPUS XD PICTURES TYP „M” 2 GB 125 PLN (DROGA, ALE MAM NADZIEJE ZE TO JEDNORAZOWY WYDATEK-CHOĆ PRZYPADKI CHODZĄ PO LUDZIACH…) WYSTARCZA NA OK. 510 ZDJĘĆ W NAJLEPSZEJ ROZDZIELCZOŚCI
3/ ETUI – DOBIERANE W SKLEPIE – KOSZT 30 PLN
4/ ZAPASOWY AKUMULATOR – NA ALLEGRO 40 PLN (SA I TAŃSZE) – O AKUMULATORZE BĘDZIE JESZCZE PONIŻEJ
RAZEM: 1134,00

DLA KOGO APARAT:
DLA FOTOAMATORÓW, DLA ROZPOCZYNAJĄCYCH SWOJĄ PRZYGODĘ Z FOTOGRAFIĄ CYFROWĄ, DLA ROBIĄCYCH ZDJĘCIA OKAZJONALNIE „U CIOCI NA IMIENINACH”, ALE RÓWNIEŻ DLA TYCH, KTÓRZY NIE LUBIĄ SIĘ ROZSTAWAĆ Z APARATEM ANI NA CHWILĘ (Z UWAGI NA KOMPAKTOWY KIESZONKOWY ROZMIAR NIE SPRAWIA KŁOPOTÓW PRZY PRZENOSZENIU)

PLUSY:
+ PRZYZWOITEJ JAKOŚCI ZDJĘĆ – TO DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZE (OCZYWIŚCIE JAK NA KOMPAKT)
+ MAŁY KOMPAKTOWY KIESZONKOWY APARAT
+ SOLIDNA OBUDOWA, NIE JAKIŚ TANDETNY „ODPUSTOWY” PLASTIK, AŻ PRZYJEMNIE TRZYMAĆ W RĘCE
+ ZOOM OPTYCZNY X 5 (PRZYDATNA RZECZ) -> PODKREŚLAM OPTYCZNY NIE CYFROWY (CZYLI TEN LEPSZY). CYFROWY Z RESZTĄ TEŻ JEST
+ WYKRYWANIE TWARZY – RAMKA AUTOFOCUSA ŚLEDZI TWARZE W KADRZE I NA NIE USTAWIA OSTROŚĆ I SIŁĘ BŁYSKU
+ SPRZĘTOWA STABILIZACJA OBRAZU – I NAWET FAJNIE DZIAŁA ?
+ PROSTOTA OBSŁUGI, WYŚWIETLANE DYMKI Z INFORMACJĄ O FUNKCJACH
+ MNOGOŚĆ PROGRAMÓW TEMATYCZNYCH, NP. PORTRET, ZDJĘCIA W ŚWIETLE ZASTANYM, KRAJOBRAZ, ZDJĘCIA PRZEZ SZYBĘ, ZDJĘCIA NA AUKCJE, ITD.
+ EKRAN LCD 2,5 CALA, WYRAŹNY, NIE ZA MAŁY, W SAM RAZ, WIĘKSZY POWODOWAŁBY NIEPOTRZEBNIE TYLKO WZROST ZUŻYCIA AKUMULATORA
+ PRZY WYBORZE BALANSU BIELI, KOREKTY EKSPOZYCJI I WIELU INNYCH FUNKCJI OD RAZU WIDZIMY NA PODGLĄDZIE JAK TO WPŁYNIE NA ZDJĘCIE, TAK, TAK WIEM ZE PRAWIE W KAŻDYM APARACIE JEST TAKI PODGLĄD, ALE TUTAJ MAMY TO NA JEDNYM EKRANIE I MOŻEMY WYBRAĆ, KTÓRA OPCJA JEST DO DANEJ SCENY NAJBARDZIEJ ODPOWIEDNIA
+ ZWIĘKSZONA ODPORNOŚĆ NA WARUNKI ATMOSFERYCZNE – TO CIESZY, ALE CUDÓW JEŚLI IDZIE O ELEKTRONIKĘ NIE MA, NIE POLECAM MYĆ GO POD BIEŻĄCĄ WODĄ CZY ZAKOPYWAĆ W PIASKU – TO JESZCZE NIE TA KLASA ;-) NIEMNIEJ LEPIEJ ZE TAKA ODPORNOŚĆ JEST, ALE UWAŻAĆ TRZEBA. + WYGLĄD (RZECZ GUSTU, ALE JUŻ SIĘ KILKA OSÓB ZACHWYCAŁO ŻE FAJNY)
MINUSY:
- INSTRUKCJA OBSŁUGI, NIBY PO POLSKU A PRZY OPISIE FUNKCJI MAMY OWSZEM OPIS PO POLSKU, ALE NAZWĘ FUNKCJI PO ANGIELSKU, PODCZAS GDY W APARACIE JEST JUŻ PO POLSKU – OJ NIE SPISAŁ SIĘ TŁUMACZ
- OBUDOWA W NP. SPOCONYCH RĘKACH STAJE SIĘ DOSYĆ ŚLISKA, WIEC DOBRZE OD RAZU ZAŁOŻYĆ PASECZEK NA RĘKĘ (JEST W KOMPLECIE)
- KARTA PAMIĘCI OKROPNIE DROGA – SĄ TO NA CHWILĘ OBECNĄ JEDNE Z DROŻSZYCH KART
- BRAK MOŻLIWOŚCI USTAWIENIA PROPORCJI ZDJĘĆ 3:2 OSOBY, KTÓRE TAK JAK JA WYWOŁUJĄ ZDJĘCIA W FORMACIE 10 X 15 BĘDĄ MUSIAŁY BĄDŹ SAME KADROWAĆ ZDJĘCIA BĄDŹ ZDAĆ SIĘ NA FOTOLAB
- WIĘCEJ ISTOTNYCH MINUSÓW NIE STWIERDZIŁEM – OCZYWIŚCIE OCENIAJĄC KOMPAKT JAK KOMPAKT A NIE PRZYRÓWNUJĄC DO SPRZĘTU NP. PROFESJONALNEGO

+/- 1/ AKUMULATOR – WEDŁUG INSTRUKCJI WYSTARCZA NA OK. 200 ZDJĘĆ, W PRAKTYCE TRUDNO TO OSIĄGNĄĆ – DLATEGO DOBRZE JEST SIĘ OD RAZU ZAOPATRZYĆ W ZAPASOWY AKUMULATOR, UCHRONI NAS TO PRZED NIESPODZIEWANYM WYŁĄCZENIEM APARATU I POZBAWIENIEM CIEKAWYCH UJĘĆ. OSOBIŚCIE NIE UWAŻAM ZASTOSOWANIE AKUMULATORA W TYM MODELU ZAMIAST BATERII AA ŁADOWALNYCH ZA MINUS. CIENKA, SMUKŁA OBUDOWA UNIEMOŻLIWIAŁABY TAKĄ OPCJE
2/ BRAK OPCJI ZDJĘĆ Z PRIORYTETEM MIGAWKI CZY PRZYSŁONY
3/ PEŁNE NAŁADOWANIE AKUMULATORA TRWA OK. 5 H, PRAKTYCZNIE MNIE SIĘ W CIĄGU 4 GODZIN NAŁADOWAŁ, I TAK TROCHĘ DŁUGO, POTRZEBNY ZAPASOWY…

ZDJĘCIA
(OCZYWIŚCIE OCENIAJĄC JAKO KOMPAKT A NIE W PORÓWNANIU DO LUSTRZANEK CYFROWYCH…):
A/ W DOBRYCH WARUNKACH OŚWIETLENIOWYCH – MIŁE DLA OKA, BDB JAKOŚĆ OCENA 6-
B/ W POMIESZCZENIACH, PRZY UŻYCIU LAMPY BŁYSKOWEJ 5
C/ KRAJOBRAZY PRZY UŻYCIU PROGRAMÓW TEMATYCZNYCH 6-
D/ TRUDNE WARUNKI OŚWIETLENIOWE – APARAT NIEKIEDY SIĘ GUBI, PODNOSI NIEPOTRZEBNIE NADMIERNIE ISO I WYCHODZI ZIARNO OCENA
4+ (Z LAMPĄ BŁYSKOWĄ)
3 (BEZ LAMPY I BEZ STATYWU)
4 (BEZ LAMPY ZE STABILIZACJĄ OBRAZU)
OGÓLNIE WIĘKSZOŚĆ ZDJĘĆ W FORMACIE 10 X 15 WYCHODZI ZADOWALAJĄCA

PODSUMOWANIE:
JEST TO CIEKAWA PROPOZYCJA. CENA JEST JESZCZE STOSUNKOWO WYSOKA, ALE Z DRUGIEJ STRONY OTRZYMUJEMY 5 KROTNY ZOOM OPTYCZNY, SPRZĘTOWĄ STABILIZACJE, DETEKCJĘ TWARZY, KOMPENSACJE CIENIA I PARĘ INNYCH NOWINEK TECHNOLOGICZNYCH A WSZYSTKO TO ZAMKNIĘTE W MALEJ, STYLOWEJ, KOMPAKTOWEJ OBUDOWIE.
POLECAM

MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE ZANUDZIŁEM.
STARAŁEM SIĘ NAPISAĆ CO W MOJEJ OPINII JEST PRZYDATNE, POMINĄŁEM SPECYFIKACJE TECHNICZNĄ, KTÓRĄ MOŻNA BEZ WIĘKSZYCH PROBLEMÓW ZNALEŹĆ NA STRONIE OLYMPUSA. SĄ TO OPINIE ZWYKŁEGO PRZECIĘTNEGO UŻYTKOWNIKA -> MOJE OPINIE. MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDĄ PRZYDATNE. POZDRAWIAM I ŻYCZĘ WIELE PRZYJEMNOŚCI Z PSTRYKANIA ZDJĘĆ

D A R O
RW 09.12.2007.


DARO 2007-12-09 1:51

Olympus SP-510 Ultra Zoom

Jako że mam Fuji 5600 a Olimpus Sp510 kupił braciszek i mam okazje sie pobawić oboma więc tylko opiszę niektóre spostrzeżenia.
Pierwsze wrażenia po wzięciu w rękę wypadają słabo (poprostu aparat mi wyślizną się z ręki na dzień dobry:( ), Jak dlamnie aparat żle leży w ręce, jedną ręką niema mowy by zrobić zdięcie duży minus.
Natomiast ma duży plus za mnogość gotowych trybów automatycznych, ale niema rózy bez kolców zanim sie coś ustawi fotografowany obiekt może już nam uciec.
Super macro tu mam mieszane uczucia bo jakość niezła oszczy z ok 3cm ,ale nieda się użyć wtedy wbudowanej lampy.
Sama lampa jest ok zsięg większy od Fuji.
Co do łapania ostrtość , w ciemnym pomieszczeniu z lampką pomocniczą oszczy ok 5s (fuji 7s) , ale rzecz dziwna bo gdy puszczam i wciskam jeszcze raz spust to oszczy dalej 5s (a fuji wtedy ok 3s). Aparat jak gdyby gubi ostatnie ustawienia ostrości.
Filmy ok i plus za możliwość regulacji zooma w trakcie kręcenia.
Plus za duży LCD.
Minus za niestandardowy kabel USB ,oraz za sposób jego podpina. Klapka ochronna obiektyw to nieporozumienie. Brak pierścienia na obiektywie :(.
Tryb manualny ( to co lubie) tu wypada słabo ciężko sie coś ustawia (trzeba się naklikać ) pozatym czasami niektóre funkcje są niedostępne.
Tak reasumując dla kogoś kto zna się na aparacie to nie polecam, ale dla osób które chcą aparat na wycieczki czy na różne okazje to aparat OK. Gotowe tryby zaspokoją nie jedną osobę


ck 2006-10-02 22:54

OLYMPUS SP-560 ultra zoom

aparat kupiłem z 3 tygodnie temu. Z żoną jeździmy często na wycieczki i potrzebny był nam aparat troszkę lepszy od tzw "fotoidioty".Wcześniej mieliśmy fuji 6500 ale o niego nie zadbaliśmy :) . Chcemy mieć większy wpływ na to co fotografujemy, dzięki fuji uznaliśmy że kompakt za słaby a lustrzanka za wymagająca. Na początku zawiłe menu, teraz po wykonaniu z 500 próbnych zdjęć jest już łatwiej. Obudowa z materiałów "antypoślizgowych" dobrze się trzyma, mały, wygodny. Nie było kłopotów z robieniem nocnych fotek bardzo ładnie się zachowuje. Obiektyw szeroko kątny jest naprawdę dobry. Myślałem że zoom da się we znaki ale stabilizator działa bez zastrzeżeń. Przy oryginalnych kartach opcja panorama może się jeszcze przyda. Polecam dla fotoamatorów którzy chcą mieć dobre zdjęcia i mogą im poświęcić troszkę więcej czasu niż popularne pstryk i idziemy dalej.
Zalety:
- obiektyw szerokokątny
- ciekawe programy
- bardzo dobry stabilizator
- dobre zdjęcia nocne

Wady:
- cena kart pamięci
- panorama w małej rozdzielczości
- długa nauka o funkcjach aparatu


Wert 2007-10-30 15:42